e-Service, jeden z największych agentów rozliczeniowych, zrywa umowy z agencjami turystycznymi oraz przewoźnikami w obawie przed bankructwem. Czy za chwilę za wakacje zapłacimy jedynie gotówką?
Ostatnie lawinowe bankructwa biur podróży, spowodowały, że klienci coraz ostrożniej wybierają wakacyjną ofertę, a co przezorniejsi za urlop płacą kartą. Dokonując płatności kartą, w razie nie wywiązania się przez touroperatora z umowy, mogą żądać zwrotu należności korzystając z procedury reklamacyjnej chargeback (więcej o chargeback i tym jak odzyskać pieniądze przeczytasz w tekście Chargeback czyli zwrot gotówki gwarantowany).
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, jeśli akceptant karty (w tym przypadku przewoźnik bądź biuro podróży) nie wywiązuje się ze zobowiązania, zobligowany jest do zwrotu gotówki klientowi. W sytuacji, gdy akceptant karty jest niewypłacalny, obowiązek ten przechodzi na agenta rozliczeniowego.
Seria ostatnich upadków dużych agencji turystycznych, jak Sky Club czy Alba Tour, a także pomniejszych – Blue Rays, Africano Travel oraz przewoźnika OLT Express, mocno nadszarpnęły budżet agentów rozliczeniowych. Te w obawie przed dalszymi stratami, wycofują się z rynku turystycznego. Taki krok rozważa także największy agent rozliczeniowy w Polsce – First Data.
To nie pierwsza sytuacja, gdy problemy w branży turystycznej, przysparzają kłopotu agentom rozliczeniowym. W 2004 roku bankructwo linii lotniczych Air Polonia o mało nie pociągnęło za sobą na dno e-Card`u.