Program „Rodzina na swoim” powoli zbliża się ku końcowi. Z dniem 1 stycznia 2013 roku ma przestać istnieć. Rząd postanowił go zlikwidować, pomimo jego rosnącej popularności w kraju. Dzięki preferencyjnym kredytom z dopłatami z budżetu państwa, udzielanym w ramach „Rodziny na swoim” wiele osób mogło sobie pozwolić na zakup własnego mieszkania lub budowę domu.
Dziś, pomimo że program wciąż funkcjonuje, niewielu jest kredytobiorców, którzy rzeczywiście spełniają wymagania zapisane w programie. Od 1 października zmieniają się dodatkowo limity w „Rodzina na swoim”. Będą one jeszcze niższe niż dotychczas. Skala obniżki wyniesie średnio 1-2%, ale w niektórych miastach sięgnie ona granicy nawet 8%. To spora zmiana, która znów ograniczy możliwość zaciągnięcia preferencyjnego kredytu z dopłatami budżetowymi dla klientów banków.
Największe spadki limitów cen mieszkań będą miały miejsce w Opolu i w Olsztynie. W Opolu będzie to 7%, a w Olsztynie 8%. Przekłada się to na fakt, że aby wziąć udział w programie „Rodzina na swoim”, to kredytobiorca musi zakupić mieszkanie z rynku pierwotnego, którego cena nie przekroczy 3,5 tys. zł za metr. W Olsztynie limit wyniesie 4,2 tys. zł za metr kwadratowy powierzchni mieszkalnej. To niski pułap. Pomimo spadków cen nieruchomości, trudno będzie znaleźć w dużych miastach mieszkania spełniające wymagania programu „Rodzina na swoim”. Spadek limitów programowych ma od dziś również miejsce w Kielcach, Warszawie i we Wrocławiu. W Warszawie limit ceny metra kwadratowego mieszkania, który uprawni kredytobiorcę do zaciągnięcia kredytu z dopłatą, wyniesie 5,8 tys. zł, a na rynku wtórnym 4,6 tys. zł. W Krakowie spadki będą nieznaczne.
Z kolei, od października wzrosły limity w programie „Rodzina na swoim” w takich miastach jak Bydgoszcz, Toruń, Rzeszów i Białystok.
To nie jedyne zmiany, które dotyczą programu preferencyjnych kredytów z dopłatami z budżetu państwa. Zmienia się wysokość dopłat przy kredytach z „Rodziny na swoim”. Będą one wyższe, ponieważ wzrosła o dwa punkty bazowe stopa referencyjna. Raty płacone przez kredytobiorców będą niższe, ponieważ WIBOR traci na wartości. To bardzo dobra informacja dla kredytobiorców biorących udział w programie „Rodzina na swoim”.