16.4 C
Warszawa
wtorek, 8 października, 2024
Strona głównaAktualnościWymiana waluty - wczoraj i dziś

Wymiana waluty – wczoraj i dziś

taxes-740202_1280Nawet jeżeli w najbliższym czasie także w Polsce środkiem płatniczym byłyby euro, to wciąż sporą popularnością cieszyłyby się miejsca oferujące wymianę walut. Euro nie jest przecież walutą obowiązującą we wszystkich państwach unijnych i nie należy się spodziewać, żeby w najbliższych latach choćby Brytyjczycy zrezygnowali z własnego pieniądza. Unia Europejska to tylko część Europy. Część świata.
W minionym ustroju
W czasach Polski Ludowej posiadanie obcych środków płatniczych mogło wiązać się z poważnymi konsekwencjami. Także prawnymi. Podejrzenia o kradzież, przemyt czy nawet o szpiegostwo nie były tylko wymysłem. Stawały się codziennością. Nie przeszkadzało to jednak w popularności zagranicznego pieniądza. Pieniądza, o jaki również zabiegały władze kraju. Waluty umożliwiały dostęp do nowoczesnych technologii rodem z Zachodu lub tez mogły być trwonione przez dygnitarzy podczas służbowych podróży. Luksusowe dacze partyjnych bonzów powstawały nie tylko za złotówki.
Oficjalna wymiana walut odbywająca się za pozwoleniem władz nie gwarantowała godziwych kursów. Dlatego w szybkim czasie do ogromnych rozmiarów rozrósł się czarny rynek. Wszechobecni cinkciarze działali zarówno na ulicy oraz z polecenia znajomych. Największym powodzeniem cieszyły się amerykańskie dolary i marki niemieckie. Niestety pokątny handel wiązał się z wynaturzeniami. Oszustwa oraz fałszerstwa były codziennością. Ale chcąc mieć walutę, trzeba było ryzykować.
Dziś
Niemal trzy dekady życia w nowym systemie sprawiły, że wzbudzający mieszane uczucia cinkciarz zniknął z pejzażu naszych ulic. Pojawiły się stacjonarne kantory oferujące waluty z wielu krajów świata. Także banki, coraz częściej z zagranicznym kapitałem, weszły na lukratywny rynek obrotu walutą.
Ostatni przełom ściśle związany jest z rozwojem i dostępem do Internetu. Coraz chętniej, podobnie jak w przypadku sklepów online, Polacy kupują waluty tą drogą. Szybko, bezpiecznie i o każdej porze. Jakże inaczej niż w przypadku kontaktu z kryjącym swą twarz za kołnierzem cinkciarzem.
Zagraniczne wycieczki, kredyty zaciągnięte we frankach czy działania biznesowe – szybki dostęp do taniej waluty to codzienność.