Zyski z lokat przede wszystkim zależą od wysokości oprocentowania. Na wysokość oprocentowanie bezpośredni wpływ mają stawki WIBOR i WIBID – czyli koszt pieniądza na rynku międzybankowym. Pośredni wpływ na wysokość oprocentowania lokat mają stopy procentowe ustalane przez Radę Polityki Pieniężnej. RPP reguluje stopy procentowe na podstawie odczytów poziomu inflacji. Przy niskiej inflacji RPP obniża stopy – tak jak miało to miejsce ostatnio.
Jak już wiadomo zyski z lokat zależą w głównej mierze od wysokości oprocentowania. Jednak tutaj należy zaznaczyć, że oprocentowanie jest podawane przez banki w skali roku. Zakładając lokatę na np. 3 miesiące, warto o tym pamiętać i odpowiednio odnieść zyski do terminu zapadalności.
Oprocentowanie prezentowane przez banki nie uwzględnia także podatku Belki. Wynosi 19% i jest pobierany od zysków kapitałowych – czyli również od zysków z lokat. Podatek jest naliczany jednorazowo i pobierany przez bank – pomniejszając kwotę wypłacanych odsetek.
Na zysk wpływ ma również rodzaj kapitalizacji odsetek – czyli doliczanie odsetek do rachunku lokaty. Częstsza kapitalizacja oznacza szybszy przyrost zysków – działa tu zasada procentu składanego. Z tego wynika, że najlepszym rozwiązaniem jest lokata z kapitalizacją dzienną. Na rynku jednak dominują oferty lokat z kapitalizacją miesięczną lub na koniec okresu umownego.
Inflacja oddziałuje na poziom stóp procentowych w Polsce. Ma także wpływ na realne zyski z lokat. Jeśli oceniamy atrakcyjność oszczędzania na lokatach bankowych – powinniśmy takie czynniki jak poziom inflacji brać pod uwagę. Inflacja to utrata siły nabywczej pieniądza – czyli tłumacząc to bardziej życiowo – wzrost cen w gospodarce. Oznacza to, że po upłynięciu pewnego okresu, za posiadane oszczędności kupimy mniej dóbr i usług. Obecnie w Polsce mamy deflację – czyli odwrotną sytuację, dlatego oszczędzający mogą się cieszyć i zyskiwać jeszcze więcej na oszczędzaniu w banku.
Jakie zyski mogą przynosić dowiesz się sprawdzając ranking lokat bankowych na polskabankowosc.com.pl.