5 C
Warszawa
piątek, 15 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościUważaj! 3 ukryte opłaty w "darmowym" koncie bankowym

Uważaj! 3 ukryte opłaty w "darmowym" koncie bankowym

Banki coraz śmielej wykorzystują regulaminy, które nie do końca są czytane przez klientów. Wrzucają tam różnego rodzaju luki, co pozwala ukrywać coraz to nowsze konta. Prowadzi to do tego, że konto darmowe, wcale nim nie jest, choć na pierwszy rzut oka wszystko wygląda w porządku.

Dlatego coraz usilniej zachęcam was moi mili, byście czytali wszystko co dają wam do podpisania. W gruncie rzeczy kiedyś nie trzeba było tego robić, bo regulaminy były krótkie a zasady współpracy jasne. Nikt też nie żerował na ludzkiej nie wiedzy, jak ma to miejsce w obecnych czasach. Zalecam więc ostrożność i czytanie umów, regulaminów i to nie tylko z mniejszymi podmiotami, ale też większymi korporacjami czy bankami. W dzisiejszych czasach nikt nie może czuć się bezpiecznie – już nigdy nie będzie się czuł, ale takie czasy.

Pierwsza pułapka

Pierwszą pułapką na którą zdają się nabrać praktycznie wszyscy jest to, że konto jest darmowe. W większości reklam – czy to telewizyjnych, czy radiowych – możemy zobaczyć napis informujący o darmowym koncie. Nie oznacza to jednak, że konto jest w zupełności darmowej. Najczęściej wykorzystywanym haczykiem jest karta. Jeżeli przy podpisywaniu umowy, nieświadomi comiesięcznych opłat, z niej nie zrezygnujemy to możemy być pewni, że już za pierwszy miesiąc opłata będzie wniesiona – będzie ją trzeba zapłacić. To bardzo często wykorzystywany sposób. Banki tłumaczą w ten sposób, że konto jest w pełni darmowe, ale nie mówią nic o karcie, z którą wiążą się comiesięczne opłaty – czasami sięgające nawet 10 zł, co według większości jest całkiem sporym wydatkiem.

Druga pułapka

140326208182151400

Drugą pułapką są ukryte opłaty, których w zasadzie nie widać na pierwszy rzut oka. Mogą one pojawić się w przypadku wypłat z bankomatów. Bank reklamując darmowe wypłaty z bankomatów może pominąć informacje, że chodzi tylko je bankomaty sygnowane jego logiem lub firmy współpracujących. W ten sposób wiele osób nabije się już po kilku pierwszych razach – wypłata z bankomatu jest zazwyczaj bardzo kosztowna i wynosi 5 zł (więcej o ukrytych opłatach tutaj).

Trzecia pułapka

Trzecią i z reguły najpoważniejszą wpadką jest to, że bank nie informuje nas o konieczności zlecania wynagrodzenia z tytułu pracy, renty, emerytury, zasiłku czy stypendium na konto. Brak comiesięcznych wpływów o określonej wysokości może stanowić poważną przeszkodę w uzyskaniu darmowego konta – wtedy bank nadaje na nasze konto opłatę, która najczęściej wynosi około 10 złotych za miesiąc. Coś co jest reklamowane jako darmowe w rezultacie tym nie jest. Tzn. jest, ale trzeba spełnić szereg ukrytych warunków, co nie jest do końca fair wobec uczciwego i przyjaźnie nastawionego klienta. Cóż zrobić, taka polityka banków… Mam jednak nadzieję, że nie dasz się nabrać im i ty.