Narodowy Bank Polski opublikował dane dotyczące polskiego rynku kredytowego. Okazuje się, że coraz rzadziej polscy konsumenci zwracają się do instytucji bankowych po kredyt, co nie jest równoznaczne z tym, że w Polsce mniej się pożycza. Niewykluczone, że klienci nie chcą pożyczać pieniędzy w bankach, ponieważ odstraszają ich zaostrzone kryteria stawiane kredytobiorcom. Alternatywą dla kredytów bankowych pozostają pożyczki pozabankowe, udzielane przez firmy pożyczkowe czy przez osoby prywatne, w serwisach pożyczek społecznościowych.
W styczniu 2013 roku jak podaje NBP, zadłużenie polskich gospodarstw domowych w bankach wzrosło o 1 mld zł, do poziomu nieco ponad 539 mld zł. Z tak niewielką akcją kredytową nie mieliśmy do czynienia od lat. Licząc w skali roku, od stycznia 2012 roku do stycznia tego roku wartość kredytów i pożyczek gospodarstw domowych, po uwzględnieniu i odjęciu wahań kursowych, wzrosła o zaledwie 3%. Rok wcześniej dynamika wzrostu w zakresie akcji kredytowej w polskich bankach wynosiła 5%, a w okresie od stycznia 2009 roku do stycznia 2010 roku miała ona ponad dwukrotnie wyższą wartość. Nie tylko polskie gospodarstwa domowe mniej pożyczają od banków. Równocześnie i przedsiębiorcy w mniejszej skali zgłaszają się do banków po kredyty na inwestycje czy pokrycie bieżących zobowiązań finansowych.
Spadek akcji kredytowych na rynku bankowym najprawdopodobniej spowodowany jest znacznym zaostrzeniem polityki kredytowej w ostatnich latach. Jeszcze w 2008 roku zmiana procentowa zadłużenia Polaków na koniec stycznia wobec poprzedniego miesiąca wynosiła 40%, dziś to tylko 3,2%. Klient w banku musi spełnić znacznie więcej wymagań, aby otrzymać kredyt, niż przed okresem kryzysu gospodarczego. Nie bez znaczenia jest i to, że Komisja Nadzoru Finansowego wprowadziła w życie na przestrzeni ostatnich lat rekomendacje ograniczające możliwości zapożyczania się Polaków w bankach. Z drugiej strony, zadłużaniu się w bankach nie sprzyja obecna sytuacja gospodarcza. Wiele firm zapowiada masowe zwolnienia, także konsumenci obawiają się o zachowanie dotychczasowego zatrudnienia i stabilnej sytuacji finansowej. W takich warunkach nie chcą brać na siebie zobowiązanie wynikające z kredytu bankowego. Same banki dodają, że rosnące bezrobocie i zubożenie społeczeństwa może wywołać kłopoty z obsługą zadłużenia.
Wsparciem dla akcji kredytowej w 2012 roku był program kredytów preferencyjnych „Rodzina na swoim”. W tym roku już nie obowiązuje, a żaden inny program, choćby zapowiadane „Mieszkanie dla Młodych” nie rozpoczął funkcjonowania. Stąd też może wynikać niewielka akcja kredytowa w styczniu tego roku. Zapowiada się, że w kolejnych miesiącach 2013 roku będzie podobnie.