Rok 2014 na polskiej giełdzie był dość specyficzny. Trudno powiedzieć, by był on w jakimś stopniu bardzo nieudany dla większości spółek. Jednak o zyski wcale nie było łatwo. Końcówka roku szczególnie dała się we znaki tym największym, którzy do tej pory raczej nie mieli problemów ze stratami. Kto w 2014 roku odniósł sukces, a kto okazał się przegranym?
Orlen na czele
Rok 2014 dla spółki PKN Orlen należy uznać za udany. To właśnie ta spółka zanotowała największy wzrost w ciągu ostatnich, niełatwych przecież, dwunastu miesięcy. Wyniósł on całe 23,4% i tym samym wyprzedził innego potentata- PGE o 1,3%. Dla PKN Orlen tendencja wzrostowa utrzymująca się od września to wspaniałe wieści po niemal półtorarocznym trendzie spadkowym. Ogromny wpływ na taką sytuację spółki miały niewątpliwie światowe ceny ropy, które notują rekordowe spadki. Co może zaszkodzić spółce w roku 2015? Oczywiście Rosja i jej konflikt na wschodzie Ukrainy. Dla spółki zabójcze może okazać się przystosowanie rafinerii do ropy rodem z Rosji. Zobacz więcej.
Sektor energetyczny na plus
Drugie i trzecie miejsce na podium klasyfikacji największych zysków z roku 2014 należy do spółek z branży energetycznej. Wspominane już PGE zanotowało zysk rzędu 22,1% i ulokowało się tuż za spółką PKN Orlen. Przed PGE jednak wiele kosztownych inwestycji, które mogą znacząco wpłynąć na jej giełdową sytuację. Najniższy stopień podium przypadł spółce giełdowej Tauron (+20,2%). Jego sytuacja na rok 2015 kreśli się jednak w podobnych barwach, co PGE.
Najgorzej JSW
Stratę 68,5% zanotował w roku 2014 Jastrzębski Węgiel. To bardzo nieudane dwanaście miesięcy dla spółki, która od samego pojawienia się na giełdzie nie zanotowała jeszcze tendencji wznoszącej. Przyczyna takiego stanu rzeczy jest dość oczywista- niska cena wydobywanych przez JSW produktów. Co więcej, niewiele wskazuje na to, by sytuacja spółki Jastrzębski Więgiel miała się poprawić.
Słaby Kernel
Drugą co do wielkości stratę zanotował ukraiński Kernel. Wyniosła ona ponad 25% i jest doskonałym przykładem tego, jak konflikt ukraińsko-rosyjski wpłynął na sytuację na giełdzie. Straty giganta z branży rolniczej mogłyby być jeszcze większe, gdyby nie dość zaskakująca publikacja wyników za trzeci kwartał poprzedniego roku, a w niej pozytywne wyniki spółki, które wprawiły rynek w osłupienie.
Lotos w cieniu PKN
Jeden z największych spadków w roku 2014 zanotował Lotos. Oszacowana na wysokość 19,9% strata jednoznacznie wskazuje, jaki dystans dzieli tę spółkę od potentata w roli PKN Orlen. Ogromny wpływ na taką sytuację Lotosu miały wykupione złoża ropy znajdujące się nad Morzem Północnym. Obecnie nie są one wyceniane wyjątkowo dobrze, choć wcześniej uznawano je za istotną inwestycję firmy. Specjaliści prognozują, że sytuacja spółki na giełdzie może poprawić się poprzez umiejętne ulokowanie niemałych przecież finansów, które nadal spoczywają w rękach włodarzy przedsiębiorstwa.