4.9 C
Warszawa
piątek, 29 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościSilna realizacja zysków

Silna realizacja zysków

Silna realizacja zysków9 listopada w Ameryce miała miejsce zmasowana realizacja zysków na wszystkich rynkach finansowych, które zwyżkowały przez ostatnie dwa miesiące. Inwestorzy wyprzedawali akcje i obligacje, pozbywali się surowców i metali szlachetnych. Nabywali dolary, bowiem w dzisiejszych czasach większość osób preferuje gotówkę od niepewnych walorów giełdowych.
Na otwarciu sesji w Stanach Zjednoczonych indeks S&P500 zdołał wyrównać maksimum osiągnięte na koniec ubiegłego tygodnia. Później jednak rynek dostał się pod panowanie niedźwiedzi, które stopniowo, ale konsekwentnie powiększały skalę spadków. Niemniej jednak, w rezultacie końcowym rozmiar strat nie był tak poważny, jak można by przypuszczać. Dow Jones stracił 0,5%, Nasdaq zniżkował o 0,7%, zaś S&P500 obniżył swą wartość o 0,8%.
O wiele większe zmiany miały miejsce na amerykańskim rynku długów. Tam w trakcie ostatnich kilku tygodni nagromadziły się spore pokłady spekulacji. Dziś rentowność obligacji 30-letnich wzrosła o 12 punktów bazowych i tym samym osiągnęła wartość 4,25%. Warto zaznaczyć, że jest ona najwyższa od pięciu miesięcy. Masowa realizacja zysków zapanowała również na środkowym odcinku krzywej, a mianowicie w dochodowości papierów pięcioletnich i siedmioletnich, których rentowność wzrosła po około 13 punktów bazowych. Inwestorzy po prostu wyprzedawali obligacje, które kupili „pod Fed”. Dokładnie te papiery w następnych miesiącach będzie nabywać sukcesywnie Rezerwa Federalna, czy chce tego czy nie.
Najciekawsza sytuacja we wtorek, 9 listopada, miała miejsce na rynku metali szlachetnych, a to za sprawą srebra. Ten metal szlachetny w ciągu ostatnich kilku dni drożał w sposób bardzo dynamiczny. Zdrożał już o 5,8%, ale pod koniec wtorku potaniał o 4%. Po osiągnięciu nowego nominalnego rekordu wszech czasów, srebro zostało przecenione o 36 dolarów na każdej uncji.
Dolar już trzeci dzień z rzędu umacniał się wobec wspólnotowej waluty. Na kurs euro negatywnie oddziaływały problemy Irlandii, która w niedługim horyzoncie czasowym może niestety podzielić los Grecji. Taka sytuacja wiązałaby się z ryzykiem uruchomienia reakcji łańcuchowej niewypłacalności kolejnych europejskich rządów.
Wtorkowe spadki giełdowe odbywały się jednak przy całkowitym braku istotnych informacji o sytuacji w Irlandii. Nieco przypominało to reakcję sprężyny, naciągniętej wcześniej do granic wytrzymałości jej tworzywa. Materiałem tym były emocje inwestorów, którzy akurat we wtorek, 9 listopada 2010 roku postanowili zainkasować zyski wypracowane w ciągu ostatnich tygodni.
źródło: Bankier.pl,
Krzysztof Kolany, “Zmasowana realizacja zysków na rynkach finansowych”.