Według Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów każdy poszkodowany kierowca posiadający ubezpieczenie samochodu, ma prawo do zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego. Słowem, Towarzystwo Ubezpieczeniowe powinno zapewnić poszkodowanemu samochód zastępczy na czas naprawy jego pojazdu, albo też zwrócić mu koszty wynajęcia auta.
Taka opinia wydana przez UOKiK argumentowana była tym, że utrata przez poszkodowanego możliwości korzystania z pojazdu jest tożsama z zaistnieniem szkody majątkowej. Z tego względu nie ma konieczności, aby poszkodowany dowodził przed Towarzystwem Ubezpieczeniowym, że samochód uszkodzony w kolizji jest mu niezbędny – do pracy lub wykonywania codziennych obowiązków rodzinnych.
UOKiK wydał na razie wyrok w sprawie złożonej na wniosek rzecznika ubezpieczonych, ale jest on niejednoznaczny ponieważ brakuje mu uzasadnienia. Jest on zgodny z wytycznymi Polskiej Izby Ubezpieczeniowej i Komisji Nadzoru Finansowego. Ubezpieczyciele są zobowiązani do ich stosowania w toku prowadzenia swojej działalności ubezpieczeniowej na rynku.
UOKiK uznał jednocześnie, że takie ubezpieczalnie jak PZU czy Uniqa dopuszczają się bezprawnego ograniczania odpowiedzialności. Z tego tytułu została na nie nałożona kara pieniężna, opiewająca na 12 mln zł. Jednocześnie, urząd nakazał ubezpieczycielom zaniechania stosowania niedozwolonych praktyk.
Jak dotychczas, ubezpieczyciel oczywiście pokrywał koszty wynajmu samochodu zastępczego przez poszkodowanego w wypadku, niemniej jednak kierowca uprzednio musiał udowodnić, że pojazd jest mu niezbędny do zaspokajania potrzeb życiowych. Na samochód zastępczy raczej nie miał szans poszkodowany kierowca, który mieszkał w centrum miasta, miał blisko do pracy, albo mógł bez przeszkód korzystać z środków komunikacji miejskiej. Tymczasem, jak wskazuje UOKiK poszkodowany, który przez pewien czas nie może korzystać ze swojego samochodu, powinien otrzymać od razu pojazd zastępczy albo zwrot kosztów jego wynajęcia, bez uzasadniania potrzeby takiego wynajmu.
Jeśli wyrok będzie prawomocny i wejdzie w życie postanowienie o zapewnianiu wszystkim poszkodowanym kierowcom pojazdów zastępczych, pociągnie to za sobą niebagatelne koszty dla ubezpieczycieli. Polska Izba Ubezpieczeń oszacowała, że wyniosą one około miliard złotych rocznie. Jak można się spodziewać, swoje koszty ubezpieczyciele przerzucą w dużej mierze na samych kierowców, przez co średnia cena polisy OC już w przyszłym roku zwiększy się co najmniej o 20%. Nie jest to wywołane wyłącznie przepisami nakazującymi Towarzystwom Ubezpieczeniowym wynajem auta zastępczego dla klienta, ale również wyższymi odszkodowaniami za szkody osobowe. Podwyżki polis ubezpieczeniowych będą dotyczyły w szczególności tych kierowców, którzy powodują najwięcej wypadków.