W sierpniu produkcja przemysłowa zanotowała wzrost rzędu 13,5% w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. Wynik pokrywał się z zapowiedziami ekonomistów. W lipcu produkcja zwiększyła się o 10,5%. Inflacja w sierpniu wyniosła 2%, a spodziewano się, że będzie o 0,1% wyższa. Według wiceprezesa Głównego Urzędu Statystycznego kolejne miesiące nie powinny przynieść spadku wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych ani cen żywności. Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w sierpniu 3407,26 zł i tym samym było wyższe niż rok temu, o 4,2%. W firmach tego sektora zatrudnionych było 5 mln 352,1 tys. osób, czyli o 1,6% więcej niż jeszcze w sierpniu 2009 roku. Liczba zatrudnionych nie uległa zmianie w stosunku do lipca tego roku. Resort Finansów poinformował, że w przyszłym tygodniu nastąpi zamknięcie prac nad budżetem na rok 2011.
Według nieoficjalnych informacji, rząd rozważa likwidację bądź znaczące ograniczenie niektórych ulg, np. rodzinnej, w przypadku, gdyby dług publiczny przekroczył wartość 55% PKB. Na początku przyszłego tygodnia mają być już gotowe założenia do projektu ustawy mającej na celu poprawę funkcjonowania Otwartych Funduszy Emerytalnych. Zakłada ona m.in. utworzenie funduszy o bardziej agresywnej polityce inwestowania dla młodych klientów i bezpiecznych dla osób starszych. Deficyt budżetu państwa po sierpniu wyniósł 36,918 mld zł i stanowił 70,7% deficytu planowanego na rok 2010.
Ubiegły tydzień nie był zbyt emocjonujący dla inwestorów warszawskiej giełdy papierów wartościowych, ale i tak giełda notowała wzrosty. Zmiany wartości najważniejszych indeksów były zdecydowanie większe, niż na giełdach we Frankfurcie, czy Londynie. WIG20 zwiększył swą wartość o 0,6%, a WIG o 1,1%. Widoczny jest wzrost wartości obrotów, które były najwyższe od końca maja. Zmniejszyła się aktywność handlu w obrębie małych i średnich spółek. Wzrost obrotów na szerokim rynku i na rynku największych firm był najprawdopodobniej spowodowany zainteresowaniem kapitału zagranicznego oraz piątkowym wygasaniem kontraktów terminowych.
Wydarzeniem wpływającym w tym tygodniu na notowania giełdowe, była informacja o sprzedaży pakietu kontrolnego Banku Zachodniego WBK hiszpańskiemu Santanderowi. Cena jednej akcji, jaka została wynegocjowana, wynosi 225 zł. Spowodowało to niemal 10% wzrost notowań papierów naszego banku. Na sprzedaży pakietu Santanderowi skorzystali jednocześnie posiadacze akcji PKO, ponieważ mogą oni mieć nadzieję na wypłatę dywidend w grudniu. Wypłata była uzależniona od tego, czy PKO kupi akcje BZ WBK czy też nie. Dzięki zmianom w obrębie kursów BZ WBK i PKO, subindeks WIG Banki był w tym tygodniu liderem wzrostów, zyskując 2%. Największe spadki notował za to subindeks branży budowlanej, który stracił 2,1%. WIG Informatyka zniżkował o nieco ponad 1%, WIG Telekomunikacja wzrósł o 0,25%, zaś WIG Spożywczy nie zmienił swojej wartości.
Ostatni tydzień na rynku walutowym był przełomem, między innymi dla japońskiego jena, który bił rekordy siły. Interwencja japońskiego banku centralnego skutecznie zakończyła marsz w górę kursu jena. Od kwietnia, kiedy to dolar kosztował 95 jenów, japońska waluta umocniła się o 13%. Według szacunków ministerstwa finansów w Japonii, progiem opłacalności eksportu jest poziom 92,9 jenów za dolara. W wyniku przeprowadzonej interwencji, dolar zdrożał z 82,87 jenów, do poziomi 85,9 jenów, czyli o 3,6%. Miniony tydzień przyniósł również koniec umacniania się franka szwajcarskiego. Tendencja wzrostowa jego kursu trwała od końca maja i doprowadziła do wzrostu jego wartości wobec amerykańskiej waluty o ponad 10%. We wtorek dolara można było kupić za 0,993 franka. W środę dolar zaczął zyskiwać na wartości, a czwartkowe posiedzenie szwajcarskiego banku centralnego zdynamizowało całą sytuację. Bank zdecydował o pozostawieniu stóp procentowych przez dłuższy okres czasu na niskim poziomie. Dolara w czwartek można było kupić za 1,06 franka.
Chińska waluta – juan, zaczęła się umacniać do poziomu najwyższego w całej historii. Amerykański rząd ma zamiar przekonać chińskie władze do ustępstw w sprawie kontroli kursu waluty. Ta wypowiedź stała się punktem zapalnym. Ludowy Bank Chin ostrzega, że gwałtowne osłabienie dolara mogłoby spowodować wzrost cen surowców i akcji. Tym samym przyczyniłby się do powstania bańki spekulacyjnej. Za jednego dolara w ubiegłym tygodniu trzeba było zapłacić 6,72 juana. Trzeba powiedzieć, że w ubiegłym tygodniu nastąpił dynamiczny wzrost kursu wspólnotowej waluty, który w piątek do południa dotarł do granicy 1,315 dolara. W ciągu tygodnia euro zdrożało z 1,264 do 1,315 dolara, czyli o 4%.
Ostatnie dni przyniosły zdecydowany wzrost siły naszej rodzimej waluty. W piątek około południa za dolara płacono niewiele ponad 3 zł, a jeszcze 8 września trzeba było zapłacić 3,12 zł. Od czerwca, kiedy to dolar kosztował 3,522 zł, nasza waluta zyskała aż 15%. Od początku lipca do piątkowego popołudnia frank szwajcarski staniał o 6,7%, spadając wreszcie poniżej 3 zł.
Na złotego nadal mają wpływ wydarzenia na światowym rynku walutowym. Złoty osłabił się wobec euro, bowiem jeszcze we wtorek wieczorem i środę rano kosztowało ono ponad 3,91 zł, a w piątek po południu trzeba było za nie dać 3,96 zł. Patrząc na rynek walutowy z dłuższej perspektywy czasu, nasza waluta zdecydowanie zyskuje. Od kwietnia umocniła się ona wobec euro o 6,5%.
Jest już pewne, że hiszpański bank Santander kupi w 2011 roku pakiet 70,36% akcji banku BZ WBK od irlandzkiego AIB 70,36%. Wyda na ten cel 2,94 mld euro. Jeśli walne zgromadzenie AIB zaaprobuje kupno BZ WBK przez Santander i jeśli ten dostanie zgodę Komisji Nadzoru Finansowego, wówczas transakcja zostanie przeprowadzona pomyślnie. Będzie ona też badana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Transakcja Santandera w Polsce będzie już dla niego trzecim, dużym nabytkiem w ostatnich tygodniach. W sierpniu Santander przejął 318 oddziałów Royal Bank of Scotland, oraz 173 oddziały szwedzkiego banku SEB.
Udział Libyan Investment Authority w akcjonariacie włoskiego giganta finansowego UniCredit, który jest właścicielem Banku Pekao SA, wzrósł z 2,08 do 2,59%. Stało się to w wyniku zakupu 100 mln akcji instytucji. Udział całego holdingu, w którym znajduje się też Bank Centralny Libii, zwiększył się jednocześnie do 7,2%.
Trzy banki na naszym rodzimym rynku zdecydowały się na zmodyfikowanie swoich ofert depozytów. Oprocentowanie raz rosło, a raz malało, dlatego też trudno mówić o jakiejś jasnej tendencji w tym względzie. Od czterech tygodni stawki pożyczek na rynku międzybankowym są prawie niezmienne. 3 miesięczny WIBOR waha się w przedziale od 3,81 do 3,82%, a 6 miesięczny w granicy od 3,99 do 4,02%.
Przez 3 miesiące obowiązywania nowej ustawy dotyczącej upubliczniania informacji o dłużnikach, osoby prywatne dopisały do Krajowego Rejestru Dłużników dane aż 3984 dłużników, winnych łącznie 69,57 mln zł.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że Raiffeisen Bank stosował wobec swoich klientów praktyki niezgodne z prawem i nałożył na niego karę w wysokości 2,4 mln zł.
M.M.
bankowynet.pl