5.1 C
Warszawa
sobota, 20 kwietnia, 2024
Strona głównaAktualnościRaport finansowy 11-15.10.10

Raport finansowy 11-15.10.10

Raport finansowy 11-15.10.10We wrześniu inflacja wyniosła 2,5%, co było wynikiem znacznie wyższym, niż wskazywały na to prognozy. Ministerstwo Finansów oceniało, że tempo wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniesie 2,3%. Analitycy pracujący w Ministerstwie Gospodarki oceniają, że w kolejnych miesiącach inflacja będzie sukcesywnie rosnąć, a już w październiku osiągnie pułap 2,7%. Do końca roku nie powinna ona przekroczyć 3%.
Instytut Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przeprowadził analizy, z których wynika, że w grudniu tego roku wzrost cen żywności wyniesie 5%, w porównaniu do grudnia ubiegłego roku. W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2010 roku ceny żywności wzrosły o 2,2%.
Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych szacuje, że po wrześniu napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych wyniósł łącznie około 8 mld euro, zaś w skali całego roku sięgnął on 8,4 mld euro. Jacek Rostowski, pełniący obowiązki ministra finansów, uważa, że deficyt rządu i samorządów nie będzie wyższy w tym roku niż 8% PKB. Według niego Polska nie przekroczy 55% progu długu publicznego w relacji do PKB. Jeśli tak jednak się stanie, konieczne byłoby czasowe zawieszenie ulgi internetowej oraz rodzinnej. Polska otrzymała z Europejskiego Banku Inwestycyjnego linię kredytową opiewającą na kwotę 2 mld euro. Środki te zostaną wykorzystane na współfinansowanie projektów unijnych, a ich spłata jest rozłożona na następne 15 lat.
W ubiegłym tygodniu główne indeksy warszawskiej giełdy papierów wartościowych biły rekordy całej, trwającej aż od lutego, tendencji wzrostowej. WIG20 stał się liderem wzrostów, bowiem zwiększył swą wartość o 1,7%. Wskaźnik szerokiego rynku zyskał w tym czasie niewiele mniej, bo 1,3%. Nieco skromniej przedstawiały się notowania indeksów małych i średnich firm, bowiem mWIG40 wzrósł ledwie o 0,5%, zaś sWIG80 o 0,3%. Można z tego nieśmiało wnioskować, że w przyszłym roku nastąpi prawdopodobnie spowolnienie polskiej i ogólnie – światowej gospodarki. Jeśli rzeczywiście tak będzie, to nastąpi spora korekta wartości indeksów WIG i WIG20 wiosną 2011 roku. Wśród subindeksów branżowych najlepiej spisał się WIG Telekomunikacja, który podwyższył swą wartość aż o 4%. Na drugim miejscu uplasował się WIG Banki, który zyskał 2,4%. Zniżkę z kolei zanotowały: WIG Budownictwo – o 1,8%, wskaźnik spółek spożywczych – o 0,1%, oraz WIG Informatyka – o 0,3%.
Światowy rynek walutowy nie zaskakuje inwestorów. Dolar cały czas znajduje się w tendencji spadkowej, a to za przyczyną oczekiwania na ilościowe luzowanie polityki pieniężnej przez Fed. Na jego wartość nie wpłynęła pozytywnie wypowiedź dyrektora Europejskiego Banku Centralnego, który uznał, że skupowanie papierów skarbowych zupełnie się nie sprawdziło i podobnych kroków w strefie euro nie należy się spodziewać. W poniedziałek i we wtorek dolar rósł. Kurs euro po osiągnięciu pułapu 1,4 dolara, uległ zdecydowanej korekcie, która zakończyła się we wtorek.
W kolejnych dniach kurs wspólnej waluty rósł, aż przekroczył poziom 1,41 dolara. Jednocześnie, rekordy siły biją obecnie frank i jen. Może to wskazywać na rosnące zainteresowanie inwestorów bezpiecznymi walutami. Obawiają się oni ryzyka, jakie związane jest z posiadaniem chociażby dolarów i innych, bardziej niepewnych aktywów. Frank był w czwartek najmocniejszy w historii. Dolara można było nabyć za 0,946 franka, albo za 81 jenów.
Nasza waluta na początku tygodnia była dosyć stabilna, a niewielkie wahania nie mogły wskazać w sposób jednoznaczny kierunku zmian jej kursu. Złoty jak zwykle pozostaje pod przemożnym wpływem rynku światowego, dlatego też publikacja protokołu z wrześniowego posiedzenia Fed, który potwierdza podjęcie ilościowego luzowania polityki pieniężnej, spowodowała osłabienie dolara i poprawę nastrojów na rynkach finansowych, a to zdecydowanie sprzyjało złotemu. Dolar we wtorek kosztował 2,87 zł, zaś w środę można było go kupić za 2,796 zł, a w czwartek za 2,76 zł. Zwiększenie inflacji we wrześniu pomogło przecenie dolara, co spowodowało nasilenie się oczekiwań na podwyżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na październikowym posiedzeniu.
W czwartek euro kosztowało 3,89 zł, a jeszcze w ubiegłym tygodniu trzeba było za nie dać 3,987 zł. Złoty umocnił się wobec wspólnej waluty o 2,4%. Drożejący frank nie jest najlepszą wiadomością dla posiadaczy kredytów w tej walucie. Jego kurs we wtorek dotarł do granicy 2,99 zł, niemniej jednak już w czwartek rano kosztował o ponad 9 groszy mniej. Kurs dolara był w tym samym czasie najniższy od połowy stycznia, a euro od ponad pięciu miesięcy.
Komisja Nadzoru Finansowego wraz z Narodowym Bankiem Polski są zdania, że drastyczne ograniczenie udzielania przez banki kredytów walutowych, jest całkowicie słuszne, aczkolwiek przed wejściem w życie jakichkolwiek regulacji w tym zakresie, banki robią swoje. BPH pożyczył w szwajcarskim oddziale GE Money Banku 230 mln franków, które mają być przeznaczone na udzielanie kredytów.
Wynik netto Powszechnych Towarzystw Emerytalnych wyniósł w pierwszym półroczu 292,4 mln zł i był w związku z tym niższy o 24,2% od wyniku z ubiegłego roku. Stało się to za przyczyną obniżenia do 3,5% opłat od składek przekazywanych do funduszy oraz ograniczenia wysokości opłaty za zarządzanie powierzonymi środkami finansowymi. Niestety, ale trzy spośród działających na rynku 14 towarzystw zanotowało stratę z działalności.
M.M.
bankowynet.pl