Zewsząd w mediach słychać, że banki mocno „przykręcają” kurek z kredytami, nie tylko gotówkowymi, ale też z kredytami hipotecznymi. Wskazuje na to Indeks Dostępności Kredytowej. W chwili obecnej indeks ten miesiąc do miesiąca nie zmienił swojej wartości na minus, tylko na plus, co mogłoby wskazywać na poprawę sytuacji w dziedzinie zadłużenia hipotecznego, ale jednak nic takiego nie ma miejsca. Patrząc na archiwalne wyniki Indeksu Dostępności Kredytowej widać, że z roku na rok kredyty tego typu są coraz trudniej osiągalne przez kredytobiorców.
Open Finance we współpracy z TVN CNBC przygotowuje co miesiąc wyliczenie Indeksu Dostępności Kredytowej, w skrócie IDK. Ma on na celu zobrazowanie sytuacji panującej na rynku kredytów hipotecznych w złotówkach. W kwietniu tego roku IDK został oszacowany na poziomie 115,83 punktów. Oznacza to, że wzrósł on w stosunku do marca 2012 roku o nieco ponad 3%. Nie jest to jednak zapowiedź rosnącego trendu dostępności kredytowej. Specjaliści wskazują na fakt, że jest to raczej przypadek i zadziałały tu marginalne czynniki zwiększające liczbę i wartość udzielonych w ciągu miesiąca kredytów hipotecznych.
Spadek dostępności kredytów hipotecznych jest dobrze widoczny przy porównaniu obecnych indeksów z indeksami sprzed roku, dwóch czy trzech lat. Wskaźnik IDK spadł rok do roku o 2,76 punktów, czyli o 2,33%. Jednocześnie, w marcu IDK był niższy rok do roku o 1,1%. Co sprawia, że banki coraz częściej odrzucają wnioski kredytowe swoich klientów? Otóż, przyczyną jest tu spadek zdolności kredytowej wnioskodawców. Trzyosobowa rodzina, która rok temu zarabiała dwukrotność średniej krajowej wynagrodzenia mogła zapożyczyć się w banku pod hipotekę ustanowioną na nieruchomości na kwotę aż 480 tys. zł. Dziś ta sama rodzina zapożyczy się tylko na 434 tys. zł. Dlaczego tak się dzieje? Najważniejszą przyczyną takiej zmiany jest wprowadzenie w życie drugiej części nowej rekomendacji S przez Komisję Nadzoru Finansowego. Narzuca ona na banki obowiązek wyliczania zdolności kredytowej tylko na 25 lat, pomimo, że wiele banków jest skłonnych udzielić klientom kredytu nawet na 30 lat.
Indeks Dostępności Kredytowej wyliczany przez Open Finance i TVN CNBC bazuje na trzech parametrach rynkowych, tj. zdolności kredytowej, średniej marży oraz maksymalnego możliwego LtV. Zdecydowanie najbardziej w ostatnich kilku miesiącach zmieniła się zdolność kredytowa klientów, natomiast pozostałe czynniki wpływające na wartość IDK zmieniły się nieznacznie. Na przykład maksymalne możliwe LtV pozostaje na niezmienionym poziomie od listopada 2011 roku, zaś średnia marża wzrosła o 0,03 punkty procentowe do poziomu 1,37.