Początek roku zapowiadał się obiecująco. Łagodna zima, krótki okres srogich mrozów spowodowały, że zimowla pszczół przebiegła łagodnie. Pierwsze promienie słońca, zachęciły pszczoły do wzmożonej pracy. W wielu pasiekach wiosną bartnicy odnotowali dynamiczny rozwój pszczelich rodzin. Tegoroczne plony zapowiadały się obiecująco… Niestety plany pokrzyżowała kapryśna pogoda.
W tym roku niezwykle szybko kwieciem pokryły się pola rzepaku. Niestety passę i dobre zbiory zniweczyły przymrozki, które wystąpiły z końcem kwietnia. Nie zachwyciły obfitością również zbiory wiosennego miodu wielokwiatowego. Po pierwszych zbiorach nastąpiła długa przerwa w pożytkach na wielu obszarach kraju. Niestety w tym roku nie ma także co liczyć na tanie słoiki z miodem akacjowym, ze względu na majowe przymrozki i kapryśną aurę, pszczoły zebrały niewielką ilość nektaru.
Pszczelarze z nadzieją wyczekiwali kwietnia lipy, która w tym roku obrodziła kwieciem wyjątkowo szybko. Niestety silne deszcze, wiatr i dokuczliwe chłody, uniemożliwiły pszczołom zbiór lipowego nektaru.
Sporym problemem okazuje się utrzymanie aktywności pszczelich rojów, które są słabe i trzeba je sztucznie dokarmiać syropem cukrowym, by dotrwały do wrześniowego zbioru wrzosu.
– Ten rok był naprawdę ciężki w prowadzeniu pasieki. Nie udało się pozyskać miodu akacjowego – co nie było dużym zaskoczeniem dla nas, bowiem uzyskanie miodu akacjowego jest dość trudne – przyznaje Sebastian Hypiak, z podkarpackiej pasieki „Pasja”. – Akacja ma bardzo wrażliwe kwiaty, które łatwo ulegają zniszczeniu podczas gwałtownych opadów – wyjaśnia. – Bardzo odczuliśmy małe pożytki z lipy i spadzi. Na terenie Podkarpacia zwykle lipa kwitnie dość obficie, stanowiąc znaczny pożytek, podobnie jest ze spadzią. Aż 40 proc. podkarpackich pasiek wytwarza miód spadziowy. Tegoroczne zbiory, zapowiadają chudy rok dla bartników – podsumowuje.
Jak słabe zbiory wpłyną na cenę miodu? Pszczelarze zapowiadają, że ceny utrzymają się na zeszłorocznym poziomie, w zależności od gatunki miodu za litrowy słoik będzie trzeba zapłacić od 25-35 zł, za miód spadziowy nawet 55 zł.