Banki bardzo ostrożnie podchodzą do kwestii udzielania kredytów mieszkaniowych. Należy powiedzieć, że mocno zaostrzyły one prowadzoną politykę kredytowania. Szans na uzyskanie kredytu nie mają osoby, które posiadają niskie zarobki i nie mogą wskazać wkładu własnego na zakup mieszkania. Banki nie chcą ryzykować, że ich kredyty nie będą spłacane, stąd też więcej decyzji odmownych dla klientów. W stosunku do poprzedniego roku liczba udzielonych kredytów spadła w I kwartale 2012 roku o około 6%. Jeszcze większe spadki widoczne są w odniesieniu do I kwartału 2011 roku.
Brak dostępu do kredytów hipotecznych powoduje, że mało kto może sobie pozwolić na zakup mieszkania. Brakuje osób, które byłyby skłonne nabyć nieruchomości mieszkalne – czy to z własnych oszczędności, czy to na kredyt bankowy, zakładając, że mają one wystarczającą zdolność kredytową do uzyskania takiego zobowiązania. Z drugiej strony, developerzy oddają do użytku nowe mieszkania. Rośnie podaż mieszkań – na rynku pierwotnym i wtórnym. W wyniku takiej sytuacji sprzedający są zmuszeni do daleko idących obniżek cen, jeśli zależy im na szybkiej sprzedaży mieszkania. W innym razie mogą oczekiwać na sprzedaż mieszkania przez kilka lat, kiedy sytuacja na rynku kredytów mieszkaniowych w Polsce zmieni się.
Z danych pochodzących z systemu Analiz i Monitorowania Rynku Obrotu Nieruchomościami wynika, że wciąż utrzymuje się w Polsce tendencja spadkowa cen transakcyjnych mieszkań w największych aglomeracjach w Polsce. Patrząc na wykaz średnich cen za mkw. powierzchni mieszkalnej w poszczególnych miastach w naszym kraju wyraźnie widać, że jeszcze rok temu sprzedający mogli liczyć na sprzedaż mieszkania po o wiele bardziej atrakcyjnej cenie, niż dziś.
W Warszawie w I kwartale 2012 roku średnia cena transakcyjna za mkw. mieszkania wynosiła 7536 zł, podczas gdy rok wcześniej było to 7982 zł. Podobnie jest w Katowicach, Łodzi, Wrocławiu, Gdańsku, Krakowie i w Poznaniu. Wśród tych dużych aglomeracji miejskich najmniej za mkw. powierzchni mieszkalnej zapłacimy w aglomeracji Katowickiej – 3225 zł.
Eksperci opiniują na podstawie wyników akcji kredytowej w ostatnich kwartałach, że mamy do czynienia z tendencją spadkową w tej dziedzinie. Jednocześnie, mieszkania wprowadzane na rynek pierwotny i wtórny nieruchomości nie mogą znaleźć nabywców, chyba, że ich cena znajduje się znacznie poniżej średniej. Pojawiają się w związku z tym pierwsze propozycje o podjęcie decyzji politycznych w kwestii szeroko rozumianej polityki mieszkaniowej.