W piątek, 10 grudnia, osiągnięto porozumienie na linii Ministerstwo Finansów – Komisja Europejska, w kwestii kosztów reformy emerytalnej. Jednakże, jak poinformowało MF w niedzielnym komunikacie, nie oznacza to zmniejszenia wysokości polskiego długu publicznego, ani bynajmniej zmniejszenia potrzeb pożyczkowych, na jakie wskazuje Polska.
Resort finansów podał w komunikacie, że porozumienie odnosi się do uwzględnienia „kosztów reformy emerytalnej w ocenach sytuacji budżetowej i opartych o nie ewentualnych decyzji Rady ECOFIN w ramach Paktu Stabilności i Wzrostu, zarówno w jego części prewencyjnej jak i korygującej, w tym w szczególności w procedurze nadmiernego deficytu.” Ministerstwo zaznaczyło dodatkowo, że porozumienie nie uwzględnia jedynie polskiego systemu emerytalnego, ale ma charakter powiedzmy uniwersalny. Zaznaczono jednakże, że porozumienie nie dotyczy zmian statystycznych, dlatego też nie oznacza zmniejszenia wysokości długu publicznego czy wielkości niezbilansowania sytuacji budżetowej. W tym świetle można śmiało powiedzieć, że porozumienie nie oznacza potrzeb pożyczkowych państwa wynikających z finansowania reformy emerytalnej.
W informacji wydanej przez resort finansów podkreślono, że nie traci na swej aktualności potrzeba głębokich zmian w II filarze systemu emerytalnego. Nie oznacza to także konieczności zmian statystycznych czy też legislacyjnych w metodologii statystycznej i prawie polskim.
W opinii Ministerstwa Finansów porozumienie z KE powoduje, że zarówno Komisja Europejska jak i Rada ECOFIN będą w ramach dokonywania swoich ocen i decyzji brały pod uwagę inny charakter wydatków i generowanych przez nie deficytów i długów, związanych z reformą emerytalną. Warto podkreślić, że wspominane instytucje będą szczególnie rozważały strukturę systemu emerytalnego w aspekcie własności aktywów, ryzyka związane z przyszłymi wypłatami z systemu emerytalnego, oraz wpływ tej reformy na stabilność finansów publicznych.
Należy powiedzieć, że zawarte w piątek porozumienie stanowi prawdziwy przełom w rozmowach z Komisją Europejską, bynajmniej jeśli chodzi o kwestie brania pod uwagę wysokości wydatków związanych w reformą emerytalną. Porozumienie wskazuje na potrzebę wypracowania i przyjęcia powszechnych reguł i zasad systemowego, czyli trwałego, uwzględniania kosztów reformy emerytalnej, co z założenia powinno nastąpić w I połowie 2011 roku.
W piątek, 10 grudnia premier Donald Tusk uzgodnił z szefem Komisji Europejskiej Manuelem Barroso, że koszty reformy emerytalnej nie będą wliczane do długu i deficytu publicznego. W rozmowie z PAP, Ludwik Kotecki, pełniący funkcję wiceministra finansów, powiedział, że Komisja Europejska określi mechanizm odliczania kosztów reformy emerytalnej najpóźniej w kwietniu 2011 r.
M.M.
bankowynet.pl