W ostatnim czasie branża bankowa przeżywa kryzys. Zmniejszyło się w ciągu roku w sposób znaczący zatrudnienie w sektorze bankowym. Jednocześnie, jak wskazuje tegoroczne badanie „Jakość na bank” przeprowadzone przez TNS Polska, sieć bankowa została mocno uszczuplona. Kolejne placówki bankowe są zamykane, ponieważ klienci banków nie zgłaszają na nie zapotrzebowania.
Wielu z nas z usług bankowych korzysta już teraz wyłącznie przez Internet i elektroniczne systemy bankowości, a placówki bankowej nie odwiedza wcale, albo wyłącznie sporadycznie.
Dla obniżania kosztów funkcjonowania, banki zmniejszają sieć swoich placówek stacjonarnych, generujących zbędne wydatki. Jednocześnie, środki finansowe są przeznaczane przez instytucje bankowe na rozwijanie sieci elektronicznej obsługi klienta. Tworzone są systemy mobilnej bankowości, która zdaniem ekspertów jest przyszłością dla bankowości światowej. Z czasem placówki bankowe będą musiały pogodzić się z koniecznością oddania palmy pierwszeństwa dla wirtualnych oddziałów bankowych.
TNS Polska informuje na łamach raportu z badania „Jakość na bank”, że sieć bankowa się kurczy. Jeszcze wyraźniej ta tendencja zaznaczona jest w danych komisji Nadzoru Finansowego, która twierdzi, że w czerwcu 2009 roku w Polsce funkcjonowało ponad 15 tys. placówek bankowych. Do maja 2013 roku ich liczba zmalała o ponad 1,2 tys. Wraz z zamknięciem części placówek bankowych nie zmienia się jednak zatrudnienie w innych oddziałach. Pracownicy zamkniętych placówek albo są zwalniani, albo są przenoszeni do istniejących oddziałów. Średnio w sieci sprzedaży banków pracuje ponad 100 tys. osób, statystycznie więc 7,4 pracownika pracuje w jednym oddziale bankowym.
TNS Polska ocenia, że Polacy rzadko kiedy odwiedzają placówki banków i w nich korzystają z usług bankowych. Średnio w oddziałach odwiedzanych przez ankieterów było 1,7 klienta. Konfrontując te wyniki z liczbą zatrudnianych w placówkach bankowych pracowników okazuje się, że istnieje stanowczo zbyt duże zatrudnienie w bankach. Skoro 7,4 osoby obsługuje średnio 1,7 klienta, to co najmniej 5 pracowników w banku nie ma co robić. 80% pracowników w placówkach bankowych może być zbędnych. Banki jednak nie przeprowadzają tak drastycznych cięć w zatrudnieniu, choć zmniejszenie liczby zatrudnionych pracowników chociażby o 40% przyniosłoby niebagatelne oszczędności liczone w mld zł. Analitycy oszacowali, że taka redukcja zatrudnienia wygenerowałaby 5 mld zł oszczędności. Banki nie potrafią dziś całkowicie zrezygnować z prowadzenia dużych placówek i oddziałów bankowych sądząc, że w Polsce jest jeszcze spora rzesza klientów oczekujących tradycyjnej obsługi od banków.