Jeszcze pół roku temu, kredytobiorcy w Polsce całkiem słusznie narzekali na drożejącego franka szwajcarskiego. Waluta ta osiągała niebotyczne wyceny i nic nie zapowiadało tego, że kiedykolwiek wejdzie ona w trend spadkowy. Wiele osób posiadających kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich spłacało nawet dwukrotnie wyższe raty niż jeszcze kilka lat temu. Automatycznie, zwiększyły się ich zobowiązania w bankach.
W chwili obecnej sytuacja na rynku walutowym przedstawia się zupełnie inaczej, a analitycy mówią nawet, że frank szwajcarski od ponad pół roku nie był tak tani, jak dziś. To sprawia, że kredyty we frankach szwajcarskich stały się zdecydowanie tańsze. Niski poziom wskaźnika LIBOR, który jest najważniejszą obok marży kredytowej, składową oprocentowania kredytów hipotecznych, również sprzyja kredytobiorcom. Według wyliczeń ekspertów, w marcu 2012 roku klienci banków spłacający kredyty we frankach szwajcarskich płacą ratę najniższą licząc od czerwca 2011 roku. Prognozy na przyszłość również są dla nich całkiem optymistyczne.
Główną przyczyną osłabienia franka szwajcarskiego w stosunku do innych walut, w tym przede wszystkim w stosunku do euro, jest działanie Szwajcarskiego Banku Narodowego, który od dawna broni minimalnego kursu szwajcarskiego waluty na poziomie 1,20 franka za euro. Dzięki temu obniża się zmienność na rynku, a przedsiębiorcy w Szwajcarii mogą ustabilizować prowadzenie swojego biznesu. W konsekwencji wpływa to jak najbardziej pozytywnie na stabilność szwajcarskiej gospodarki jako takiej.
W Polsce aż 700 tys. rodzin posiada zadłużenie w bankach w postaci kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich. Najprawdopodobniej, w kolejnych tygodniach będzie kontynuowane umacnianie się złotego wobec franka szwajcarskiego i innych walut. Na razie jednak trudno liczyć na to, aby powrócić do poziomów wyceny franka sprzed kryzysu ekonomicznego. Frank nie będzie nawet w dłuższej perspektywie czasu kosztował 2 zł. Kredytobiorcy powinni być tego w pełni świadomi. Niemniej jednak, jakakolwiek obniżka cen tej waluty jest dla nich bardzo ważna i przekłada się na odciążenie domowego budżetu.
Oszczędności kredytobiorców we frankach szwajcarskich mogą być bardzo wysokie, zwłaszcza, jeśli samo zobowiązanie kredytowe opiewa na dużą kwotę. Różnice w cenie raty wynoszą od kilkudziesięciu, do nawet kilkuset złotych. Obecny stan rzeczy powinien utrzymać się nawet w perspektywie kilku kolejnych miesięcy, choć narastające problemy strefy euro, zwłaszcza niezażegnany wcale kryzys w Grecji, mogą zmienić tą sytuację na niekorzystną dla polskich kredytobiorców.