8.6 C
Warszawa
niedziela, 13 października, 2024
Strona głównaAktualnościKredyt hipoteczny - sposób na zysk

Kredyt hipoteczny – sposób na zysk

Czy można zarobić nie angażując własnych pieniędzy? Tak – inwestując w zakup nieruchomości na kredyt. Coraz częściej ci, którym udało się zaoszczędzić znaczące kwoty, a także ci, którzy oszczędności nie posiadają, zastanawiają się, jak i na czym dziś można zarobić. Wybierając wśród wielu możliwości, powinni rozważyć taką inwestycję jak zakup nieruchomości. Na pytania odpowiada Paweł Usielski odpowiedzialny za sprzedaż telefoniczną w banku Dom (Oddział Getin Banku).
– Dlaczego warto zainwestować w nieruchomości?
– To jest bezpieczna i zyskowna inwestycja. Potwierdzają to doświadczenia Brytyjczyków czy Irlandczyków, którzy zarobili grube pieniądze inwestując w mieszkania w Londynie czy Dublinie.
– No tak, ale jesteśmy w Polsce. Czy nad Wisłą to też taka dobra lokata kapitału?
– Oczywiście! Proszę spojrzeć na ceny nieruchomości – wciąż idą w górę. Jak pokazują dane, od końca 2004 do końca 2005 roku ceny te wzrosły w stolicy o ponad 12%. Jeszcze lepiej sytuacja ma się poza Warszawą. W Krakowie ceny skoczyły w górę o 25%, zaś we Wrocławiu niemal o 27%!* Hossa na rynku nieruchomości prawdopodobnie potrwa jeszcze kilka lat, więc jest się o co bić. Wiedzą to ci sami Brytyjczycy i Irlandczycy, którzy teraz masowo wykupują mieszkania w Warszawie, ponieważ czują, że to się im opłaci. I my też powinniśmy to wykorzystać.
– Co w sytuacji, gdy nie dysponujemy pieniędzmi na ten cel, lub po prostu nie chcemy angażować własnych środków? Czy istnieje sposób na realizację tego marzenia?
– Najprostszą oraz najtańszą drogą do celu jest kredyt hipoteczny, czyli długoterminowy kredyt zabezpieczony hipoteką na nieruchomości. Z racji takiego zabezpieczenia kredyty te są najtańsze na rynku. Warto wykorzystać tę możliwość, tym bardziej, że kredyty te są obecnie tak tanie, jak nigdy dotąd. Dla przykładu Kredyt hipoteczny bez węża w kieszeni oferowany przez bank Dom (Oddział Getin Banku) oprocentowany jest już od 1,49% dla osób, które dysponują wysokim wkładem własnym. 2,67% bank zaproponuje tym, którzy nie posiadają lub nie chcą angażować w inwestycję własnych oszczędności. Maksymalna kwota kredytu może wynosić aż 100% wartości nieruchomości plus do 10% jej wartości na sfinansowanie opłat związanych z jego udzieleniem tj. prowizja bankowa, wymagane ubezpieczenia, wpis hipoteki itp. Ponadto bank umożliwia zabezpieczenie kredytu na kilku nieruchomościach, więc jeśli pozwalają na to nasze finanse, możemy zainwestować w zakup więcej niż jednego lokum.
– A co z “Kowalskim”, który prowadzi własną firmę i posiada środki w obrocie? Czy on też powinien myśleć o kredycie, czy raczej sfinansować zakup z własnych pieniędzy?
– Bardzo dobre pytanie! Tak czysto teoretycznie: rozważmy przykład przedsiębiorcy, który prowadzi własny biznes i obraca kwotą miliona złotych, która to generuje mu zysk netto na poziomie 20.000 zł miesięcznie. Jeśli w którymś momencie przedsiębiorca ten wycofałby z obrotu 500.000 zł i przeznaczył je na zakup domu, odczułby wyraźnie mniejsze dochody czyli stratę, ponieważ jego zysk netto skurczy się do 10.000 zł. Natomiast biorąc kredyt przeznaczony na zakup domu płacić będzie tylko ratę (ok. 2.050 zł od kwoty 500.000 zł, 30 lat okres spłaty) a firma działać będzie dalej na wysokich obrotach generując wyższe dochody. Kowalski w naszym przykładzie zarabia na kredycie około 8.000 zł miesięcznie.
– Ale ludzie boją się zobowiązań na długie lata. Przecież w ciągu 30 lat może się wiele zdarzyć…
– Na pewno wiele się wydarzy, na pewno też przez ten czas cena nieruchomości pójdzie w górę. Jest to akurat jedyny kredyt, którego wręcz nie należy się bać – zakup nieruchomości to lokata kapitału! Nawet, jeśli nie planujemy zamieszkać w kupowanym domu czy mieszkaniu, zawsze możemy rozważyć jego wynajem. A wynajem mieszkania w dobrej lokalizacji to czysta korzyść. Jeśli zysk z wynajmu jest wysoki, jego część możemy przeznaczyć na dalsze inwestycje a pozostałą część… na spłatę raty. Czy to nie jest komfortowa sytuacja? Zarabiamy na kredycie!
– Ile tak naprawdę możemy zarobić kupując nieruchomość za pieniądze banku?
– Dużo! Tak przynajmniej wyglądają prognozy. Ceny nieruchomości dynamicznie rosną. W Irlandii w latach 1997 – 2004 wzrosły o 181%, w Hiszpanii o 125%, Polska wydaje się być właśnie na początku tej drogi. Powiedzmy, że dziś kupujemy w Krakowie 70-metrowe mieszkanie za 280.000 zł. Przez kolejne 10 lat wynajmujemy je za 1.800 zł miesięcznie, płacąc oczywiście podatek. Nasz koszt to czynsz (ok. 500 zł) i remont po pięciu latach (25.000 zł). Przy założeniu, że wartość mieszkania w ciągu 10 lat wzrośnie o 100% (minimum – biorąc pod uwagę fakt, że w ciągu roku wzrosła o 25 %!) możemy liczyć na stopę zwrotu rzędu 22 % rocznie!
– Co powinna zrobić osoba zainteresowana tanim kredytem hipotecznym?
– Skontaktować się z bankiem Dom, powiadomić nas o swoich planach i sporządzić wniosek kredytowy, a my po trzech dniach roboczych wydamy decyzję kredytową.
źródło: DomBank – informacja prasowa
sprawdź ofertę: DomBank