Prof. Marek Belka, zajmujący stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego, podczas niedawnej konferencji prasowej jasno i wyraźnie wyraził swoje stanowisko wobec kredytowania w obcych walutach. Jest on całkowicie im przeciwny. Jednocześnie, bardzo jednoznacznie prof. Belka opowiedział się za przystąpieniem Polski do sfery Eurolandu.
Konferencja prasowa, o której mowa, odbyła się w Tallinie. Tam, szef banku centralnego w Polsce ustosunkował się do kwestii kredytów walutowych, szczególnie tych denominowanych w walucie wspólnotowej oraz we franku szwajcarskim. Jest on zdania, że kredyty walutowe nie są korzystne dla polskiej bankowości, dlatego też zamierza użyć wszelkich, rozsądnych środków, nawet tych najbardziej drastycznych, aby praktycznie wyeliminować je z rynku. Zapowiedział, że nie zawaha się wykorzystać regulacji prawnych, aby zakończyć niebezpieczne praktyki promowane w Polsce przez niektóre zagraniczne banki, dla których kredyty walutowe są źródłem wysokich zarobków.
W taki oto sposób Narodowy Bank Polski zajął wyraźne stanowisko w toczącej się ogólnopolskiej dyskusji, dotyczącej kredytów hipotecznych, denominowanych w walutach obcych. Mowa tu przede wszystkim o kredytach we frankach szwajcarskich i w euro. Trzeba nadmienić, że podejście banku centralnego do tej sprawy jest o wiele bardziej restrykcyjne, niż stanowisko zajmowane przez Komisję Nadzoru Bankowego. Można się spodziewać, że nie przypadnie ono do gustu większości bankowców. Już teraz zapowiadają oni protesty w sprawie wyeliminowania z ich ofert kredytów walutowych. Nic w tym dziwnego, bowiem ograniczając, albo całkowicie likwidując kredyty denominowane w walutach obcych, banki nie będą mogły czerpać korzyści finansowych z takich akcji kredytowych.
Na tej samej konferencji prezes NBP Marek Belka opowiedział się jak najbardziej za wstąpieniem Polski do sfery euro, pomimo że sukcesywnie maleje poparcie społeczne dla takiego rozwiązania. Według sondażu wykonanego na zlecenie Ministerstwa Finansów, aż 47% Polaków obecnie opowiada się przeciwko zamianie złotówek na walutę europejską. Poparcie dla przystąpienia do unii monetarnej deklaruje już tylko 38% respondentów, podczas gdy jeszcze w czerwcu „za” przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej opowiadało się 43% ankietowanych.
Marek Belka jest zdania, że pozostawanie poza sferą euro jest bardzo niebezpieczne dla naszego kraju. Przyjęcie wspólnotowej waluty jest receptą na uzyskanie równowagi finansowej. Przystąpienie Polski do unii walutowej jest dziś „celem strategicznym”, do którego będzie dążył bank centralny.
M.M.
bankowynet.pl