4.6 C
Warszawa
piątek, 29 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościKary za wynagrodzenia „pod stołem”

Kary za wynagrodzenia „pod stołem”

W wielu polskich firmach można spotkać się z sytuacją, że pracodawca wypłaca pracownikowi część wynagrodzenia „pod stołem”, podczas gdy oficjalnie jego pensja jest równowartością najniższego krajowego wynagrodzenia. Dzieje się to dlatego, że kwota wpisana na umowie o pracę stanowi przedmiot i podstawę opodatkowania oraz odprowadzania składek dla ZUS-u.


Pracodawca może w ten sposób zaoszczędzić, a pracownikowi nie dzieje się krzywda, bowiem i tak otrzymuje wynagrodzenie w ustalonej wysokości. Druga część jego pensji jest w pewnym sensie niewidzialna dla urzędu skarbowego i ZUS-u. Na taką sytuację godzą się zarówno pracodawca, jak i pracownik, a przecież jest to działalność przestępcza.

Osoby biorące udział w tym procederze nie uświadamiają sobie, że występują przeciwko prawu. Radcy prawni mówią jednak, że przepisy kodeksu karnego skarbowego jasno stwierdzają, iż „podatnik, czyli pracownik, który uchylając się od opodatkowania, nie ujawnia właściwemu organowi przedmiotu lub podstawy opodatkowania (…), przez co naraża podatek na uszczuplenie, podlega karze grzywny, a nawet pozbawienia wolności lub obu tym karom łącznie. Ta sama kara grozi, gdy podatnik, który składając organowi podatkowemu, innemu uprawnionemu organowi (…) deklarację lub oświadczenie, podaje nieprawdę lub zataja prawdę (…), przez co naraża podatek na uszczuplenie”.

Upraszczając, pracownik godzący się na wypłatę części wynagrodzenia „pod stołem” musi być świadomy tego, że nie ujawnia on organowi podatkowemu ani przedmiotu ani podstawy opodatkowania, nie płaci tym samym podatku od nieujawnionej części wynagrodzenia. Podaje przed urzędem skarbowym nieprawdę, a takie działanie jest karalne. Dla pracownika kara jest dotkliwa, ponieważ musi on zapłacić grzywnę.

Przed odpowiedzialnością karną nie ucieknie również pracodawca oferujący pracownikowi takie rozwiązanie. Narusza on przepisy prawa o ubezpieczeniach społecznych. Grozi mu za to kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.

Wielu pracodawców i pracowników żyje w przekonaniu, że proceder, który uprawiają, nie zostanie nigdy wykryty i nie poniosą oni kary. Nic podobnego, bowiem zawsze może znaleźć się „życzliwy”, który o przestępstwie poinformuje odpowiednie władze i urzędy.
Pracownicy w większości godzą się na przedstawiony w niniejszym artykule podział wynagrodzenia, ponieważ wolą oni dostawać większą kwotę „na rękę”.

Najważniejsze jest dla nich to, że obecnie otrzymują wysokie wynagrodzenie, niż to, że w przyszłości nie będą mieli wysokiej emerytury, z uwagi na odprowadzanie niskich składek do ZUS-u.

źródło: Bankier.pl,
Barbara Sielicka, “Wysokie kary za wynagrodzenia pod stołem”.