Ubezpieczyciele mają obowiązek wypłacenia poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych odszkodowania OC. Większość osób, które stały się uczestnikami wypadków drogowych nie wie z goła nic o swoim prawie dochodzenia wysokich roszczeń odszkodowawczych. Zadowala się po prostu sumą, jaka wpływa na ich konto od Towarzystwa Ubezpieczeniowego, w którym to sprawca wypadku miał wykupioną polisę OC.
Tymczasem, jak pokazuje praktyka, maksymalnie za to, że jest się poszkodowanym w wypadku samochodowym można otrzymać nawet do 1,5 mln euro odszkodowania. Bez znaczenia jest przy tym, kiedy tak właściwie doszło do wypadku drogowego. Ubezpieczyciel sprawcy wypadku bądź on sam oprócz odszkodowania zapisanego w ubezpieczeniu, powinien zrekompensować poszkodowanym doznane krzywdy, a ponadto zwrócić wszystkie koszty związane z leczeniem oraz koszty rehabilitacji.
Jak więc dochodzić wysokich roszczeń z ubezpieczeń OC w obliczu uczestnictwa w wypadku samochodowym? Otóż, po pierwsze należy daną szkodę zgłosić do ubezpieczyciela i to sprawca informuje Towarzystwo Ubezpieczeniowe o tym, że spowodował wypadek. Nie zawsze sprawca wypadku poczuwa się do jakiejkolwiek odpowiedzialności za swój czyn, w wyniku czego poszkodowany nie otrzymuje odszkodowania. Ubezpieczyciele w Polsce nie wypłacają z automatu odszkodowań z ubezpieczeń OC. Aby do tego doszło, należy wystąpić z takim żądaniem do Towarzystwa Ubezpieczeniowego.
Nawet jeśli nie można dociec, kto jest sprawcą wypadku, ponieważ osoba ta uciekła, a postępowanie karne zostało umorzone, wówczas poszkodowany wcale nie traci szansy na wypłatę odszkodowania. Jest mu ono wypłacane w takim przypadku z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego i to do niego poszkodowany musi się zwrócić o pieniądze. Ma na to maksymalnie trzy lata od chwili uprawomocnienia się stosownego postanowienia wydanego przez prokuraturę. Jeśli zaś sprawca wypadku jest znany, przedawnienie roszczeń na osobie poszkodowanej w wypadku mija po 3 latach od chwili poznania jego tożsamości. W przypadku, gdy sprawca wypadku jest skazany wyrokiem karnym, termin przedawnienia nie może upłynąć wcześniej niż 20 lat od wypadku, bez względu na to, że szkoda i sprawca były doskonale znane wcześniej.
Nawet jeśli dolegliwość odczuwana przez poszkodowanego w związku z wypadkiem drogowym już ustąpiła i tak może on wystąpić o odszkodowanie z OC sprawcy, jak i z własnego ubezpieczenia NW. Należy pamiętać, że są to dwa zupełnie niezależne względem siebie świadczenia i mogą być wypłacone równolegle. Wysokość świadczeń z obu polis ubezpieczeniowych zależy od wydanej decyzji zakładu ubezpieczeń, wydanej ugody bądź orzeczenia sądu cywilnego.