Jedna awaria goni drugą, a klienci banków są coraz bardziej sfrustrowani. Po awariach, które dotknęły BZ WBK oraz PKO BP, teraz przyszedł czas na Pekao SA. Ten jeden z największych banków w Polsce wyraźnie dał się we znaki swoim klientom. Awaria systemu internetowego 3 grudnia 2013 roku była bowiem już kolejną awarią w ciągu zaledwie kilku dni, z jaką musieli zmagać się klienci Pekao SA.
Nie działa dostęp internetowy
Od samego rana 3 grudnia tego roku kolejni klienci banku Pekao SA zgłaszali problemy z logowaniem się do swoich rachunków w systemie internetowym. Kolejne stacje radiowe i telewizyjne oraz serwisy internetowe otrzymywały od sfrustrowanych klientów informacje o swoich problemach, które były od razu były publikowane.
Na forum Bankier.pl pojawiło się wiele wpisów klientów Pekao SA, między innymi ten:
„Jest to już kolejna awaria systemu CDMInternet. Ostatnia miała miejsce w dniu 7 listopada gdzie nie było możliwości zalogowania się do konta oraz skorzystania z konsultanta TeleCDM. To zwykły skandal i wstyd dla CDM Pekao S.A. Szkoda kasy na lepsze serwery w Polsce. Na Zachodzie Europy taki Bank po tylu awariach byłby skreślony przez klientów jako niewiarygodny.
Ciekawe jak CDM Pekao S.A. zrekompensuje inwestorom ich zszargane nerwy i brak możliwości inwestowania w akcje.”
Bank w odpowiedzi jedynie potwierdził, że ma problemy techniczne.
„Potwierdzam, że mamy problemy techniczne. Na chwilę obecną część klientów nadal nie może się zalogować, pozostali nie mają już z tym kłopotów”
Takie i podobne informacje pojawiały się w serwisach internetowych. Cytowana wypowiedź pochodzi z serwisu Biznes.pl i jest komunikatem Tomasza Bogusławskiego z biura prasowego Banku Pekao SA. Rzecznik Pekao SA informował, że awaria zostanie usunięta w trybie natychmiastowym, jeszcze tego samego dnia. Bank nie ujawnił przyczyn awarii, ale z doniesień klientów wnioskuje się, że nie można było zalogować się do kont osobistych na stronie Pekao SA, ani skorzystać z biura maklerskiego banku. Inwestorzy mówią przy tym o realnych stratach.
Poprzednia awaria Pekao SA
Wczorajsze kłopoty banku Pekao SA nie są jedynymi problemami, z jakimi zmagać musieli się bankowcy w ostatnim czasie. 27 listopada, czyli raptem tydzień temu, z powodu innej awarii, Pekao SA dwukrotnie księgowało transakcje dokonywane przez klientów. Dodatkowo, byli oni na pewien czas odcięci od pieniędzy zgromadzonych na własnych kontach. Bank jednocześnie zapewnił po usunięciu problemu, że zwróci automatycznie pieniądze, które zostały błędnie pobrane z kont klientów. Nie będą oni musieli składać w tym celu reklamacji. W miniony piątek, w godzinach popołudniowych Tomasz Bogusławski twierdził, że:
„Pierwsi klienci już dostali zwrot środków. Do końca dnia wszystkie osoby, którym transakcje zaksięgowano podwójnie, dostaną pieniądze z powrotem.”
Skąd tyle awarii?
Kolejne awarie banków coraz bardziej denerwują klientów. Nie chodzi tu jedynie o dyskomfort w zalogowaniu się na swoje konto osobiste. Często za awariami banków idą realne straty finansowe po stronie klientów, czy nawet całkowite odcięcie od pieniędzy. Eksperci wypowiadają się, że awarie banków, jakie obserwujemy obecnie, są wynikiem… postępu. Owszem, to właśnie rozwój technologii informatycznych i płatności bezgotówkowych sprawiły, że systemy bankowe nie radzą sobie z ich obsługą. Im banki korzystają z bardziej rozwiniętych technologii, a z taką sytuacją mamy do czynienia właśnie w chwili obecnej, tym częściej dochodzi do problemów technicznych. Ryzyko awarii wzrasta. Takich usterek w wielu przypadkach nie da się uniknąć, a będzie ich jeszcze więcej wraz z rosnącą funkcjonalnością systemów transakcyjnych banków.