Istnieje realna obawa o to, że uruchamiany z dniem 1 stycznia 2014 roku program finansowego wsparcia rządowego pod nazwą „Mieszkanie dla Młodych” nie spełni swojego zadania i niewielki odsetek osób rzeczywiście będzie mógł skorzystać z niego. Program zakłada dopłaty kredytowe w wysokości maksymalnie 20% ceny mieszkania, wypłacane z chwilą zaciągania kredyt hipotecznego w banku, na zakup mieszkania z rynku pierwotnego.
Generalnie, beneficjentami programu mają być osoby młode, do 35 roku życia, podejmujące decyzję o zakupie własnego mieszkania. Program preferuje beneficjentów posiadających dzieci, planujących powiększenie rodziny w ciągu 5 lat od zaciągnięcia kredytu hipotecznego.
Dlaczego program, który na pierwszy rzut oka wygląda bardzo ciekawie i ma pozwolić beneficjentom na pozyskanie pieniędzy na wkład własny na kredyt, może stać się programem „martwym”. Otóż, problem tkwi w tym, na jakim poziomie określone zostały limity cen metra kwadratowego, do których państwo ma dofinansować zakup mieszkania w ramach programu. Limity te zostały określone znacznie poniżej rzeczywistych cen ofertowych mieszkań z rynku pierwotnego.
Mieszkańcy miast wojewódzkich, zwłaszcza tak dużych jak Warszawa, Wrocław czy Kraków, mogą w ogóle nie znaleźć na swoim rynku mieszkaniowym nieruchomości odpowiadających ceną limitom ustanowionym dla programu „Mieszkanie dla Młodych”. Limity cen są w wielu przypadkach o kilkadziesiąt procent niższe od średnich stawek mkw mieszkania. W Warszawie limit wynosi 5864 zł, w Poznaniu 5604 zł, w Krakowie 4894 zł, a we Wrocławiu 4774 zł. Aktualne ceny ofertowe mieszkań nowych w Warszawie czy Krakowie na rynku pierwotnym są dużo wyższe. Dlatego też jedynie pojedyncze oferty mają szansę na dofinansowanie.
Średnia cena mkw mieszkania z rynku pierwotnego w Warszawie wynosi 6720 zł, czyli o prawie 1000 zł więcej niż obowiązujący od 1 stycznia 2014 roku limit. Jeszcze gorzej sytuacja przedstawia się w Krakowie, gdzie średnia cena mkw nowego mieszkania to 6130 zł – o 24% więcej niż wynosi limit. Jeśli więc ceny transakcyjne nie ulegną zmianie i deweloperzy czy spółdzielnie mieszkaniowe nie obniżą cen lokali mieszkalnych, wiele osób w dużych miastach w Polsce w ogóle nie skorzysta z dopłat w ramach „Mieszkania dla Młodych”.
Dopłaty mają obejmować koszt zakupu 50 mkw nowych mieszkań do powierzchni całkowitej wynoszącej 75 mkw, oraz kupna domu z rynku pierwotnego, gdzie powierzchnia użytkowa nie przekroczy 100 mkw. Szansę na dofinansowanie mają mieć też osoby budujące domy systemem gospodarczym. W ich przypadku program zakłada możliwość odzyskania części opłaconego podatku VAT w związku z zakupem materiałów budowlanych.