Opłaty kartowe obowiązujące w Polsce należą do jednych z najwyższych w Europie. Prowizje interchange fee, których koszta ponoszą akceptanci kart – sklepy – wynoszą średnio 1,6 proc. W Unii Europejskiej ich średnia wysokość to 0,7 proc. wartości transakcji. Nic dziwnego, że akceptanci kart zrobią wszystko, aby na transakcjach stracić jak najmniej.
Fiaskiem zakończył się tzw. „kartowy stół”, negocjacje prowadzone pod auspicjami Narodowego Banku Polskiego. Organizacje płatnicze, agenci rozliczeniowi, banki oraz akceptanci kart nie wypracowali porozumienia, bowiem do rozmów nie przystąpiła jedna z największych organizacji kartowych w Polsce – MasterCard.
Brak konsensu, sprawił, iż podjęto decyzję o ustawowym uregulowaniu opłat interchange. Projekt przygotowany przez Ministerstwo Finansów zakłada stopniowe obniżanie prowizji. I tak z początkiem przyszłego roku opłata nie powinna być wyższa niż 1,1 proc. w przypadku krat płatniczych oraz 1,2 proc., jeśli transakcja została dokonana kartą kredytową. W kolejnych latach opłata ma być systematycznie obniżana, aż do poziomu 0,7 proc. (karty płatnicze) oraz 0,84 proc. (karty kredytowe) w 2017 roku.
Projekt zakłada także, że akceptanci kart, będą mogli określić, jakiego typu karty honorują, a obowiązująca obecnie, narzucona przez organizacje kartowe zasada „honor all cards” przestanie być wiążąca. Dziś akceptant karty decydując się na przyjmowanie kart z logo VISA czy MasterCard , zobligowany jest do honorowania zarówno kart płatniczych, jak debetowych czy kredytowych.
O ile sami klienci nie zawsze dostrzegają różnice pomiędzy poszczególnymi „plastikami” i powiązanymi z nimi, np. programami lojalnościowymi, o tyle dla akceptanta transakcji istotne jest, której karty zdecydujemy się użyć. Wysokość prowizji ponoszonej przez akceptanta, uzależniona bowiem jest od rodzaju karty. I tak na przykład akceptant zapłaci niższą prowizję za opłaty dokonane przy użyciu karty debetowej, za to poniesie wyższe koszta akceptacji transakcji dokonanej „kredytówką” z lojalnościowym systemem punktowym (np. MasterCard World).
Czy nowe regulacje paradoksalnie rozregulują i osłabią rynek płatności bezgotówkowych? Organizacje kartowe już wyrażają sprzeciw wobec wprowadzenia nowych regulacji.