Europejski Bank Centralny ma w najbliższym czasie wydać decyzję w sprawie stóp procentowych. Tymczasem euro umacnia się, a wpływ na jego notowania mają solidne dane napływające z gospodarki. Ze względu na sygnały wysyłane przez prezesa Europejskiego Banku Centralnego, wspólnotowa waluta umacnia się drugi dzień z rzędu. Jean-Claude Trichet w trakcie swojego ostatniego wystąpienia zapewnił, ze stabilność finansowa strefy euro nie jest bynajmniej zagrożona. Jednocześnie starał się on przestrzec przed lekceważeniem i niedocenianiem determinacji polityków, którzy starają się nie dopuścić do załamania w obrębie unii monetarnej.
Dzięki wypowiedzi szefa EBC zdecydowanemu złagodnieniu uległy nastroje inwestorów, odnoszące się do krajów peryferyjnych strefy euro. Po wsparciu Irlandii pojawiły się kolejne obawy, że następne kraje Eurolandu będą wymagały dofinansowania. W tym kontekście w pierwszej kolejności mówi się o Portugalii i Hiszpanii, ale zagrożone są również Włochy i Belgia. Perspektywa podjęcia interwencji przez EBC doprowadziła do spadku rentowności portugalskich i hiszpańskich obligacji.
2 grudnia w południe EBC ma ogłosić swą decyzję odnośnie stóp procentowych. Zmiana parametrów polityki pieniężnej jest jednak mało prawdopodobna. Rynki cały czas wywierają presję na banku centralnym Europy, aby wciąż kontynuować interwencyjny skup obligacji krajów strefy euro.
Duże znaczenie będzie miała konferencja prasowa prezesa EBC – Jeana-Claude`a Tricheta, bowiem pozwoli ona przewidzieć kolejne kroki banku centralnego.
Inwestorzy rynku walutowego mają nieco lepsze nastroje, a to za sprawą solidnych danych makroekonomicznych, które wzmacniają ich wiarę w nadchodzącą poprawę koniunktury gospodarczej. Indeksy PMI dla krajów strefy euro, opublikowane 1 grudnia, pokazały przyspieszenie ożywienia w sektorze przemysłowym. Szczególnie godne uwagi są Niemcy, których indeks PMI wzrósł do 58,1 punktów. Pozwala to przypuszczać, że wkrótce nadreńska lokomotywa zacznie napędzać gospodarkę całej Unii Europejskiej.
Bardzo dobre wieści dla rynku walutowego i gospodarki, napływają ze Stanów Zjednoczonych. Zgodnie z raportem Automatic Data Processing, w amerykańskim sektorze prywatnym zatrudnienie uległo zwiększeni o 93 tys. etatów. To dobra prognoza przed raportem o sytuacji na rynku pracy, jaki ma być opublikowany pod koniec bieżącego tygodnia. Zgodnie z oczekiwaniami specjalistów wypadł indeks ISM dla branży przemysłowej.
2 grudnia euro rozpoczęło dzień od umocnienia o ponad 0,1 % do dolara i kosztowało 1,3139 dolara. Jen również się umacniał o prawie 0,1% do dolara i tracił 0,1% wobec euro.
M.M.
bankowynet.pl