Wydaje się, że określenie „wojna na lokaty bankowe” powinno nieść dla klienta wyłącznie pozytywne przesłanki. Skoro bowiem banki walczą o klientów, to zaczynają proponować im coraz lepsze warunki lokat bankowych. Podwyższają oprocentowanie w skali roku, wprowadzają gwarancję odsetek nawet przy wcześniejszym zakończeniu lokaty, a także starają się dopasować długość trwania depozytu do indywidualnych wymagań poszczególnych klientów. Elastyczna oferta depozytowa jest jednym z narzędzi walki konkurencyjnej banków. Wszystko na pierwszy rzut oka wygląda korzystnie dla samych konsumentów, aczkolwiek wojna o depozytariuszy może odbić się negatywnie na rynku, a więc i na samych klientach. Jak to możliwe?
Jeśli banki są zmuszone do podwyższania oprocentowania swoich lokat oznacza to, że mają realne problemy z pozyskiwaniem depozytów. Koszty takich operacji rosną, a to niekorzystne dla samych banków. Pozyskiwanie pieniędzy z rynku międzybankowego jest wtedy najpewniej trudne i drogie, dlatego też instytucje bankowe są zmuszone do poszukiwania innych źródeł kapitału.
Dlaczego podwyższanie oprocentowania lokat bankowych do poziomu dwukrotnie przewyższającego wskaźnik WIBOR jest niekorzystne? Ponieważ tym samym banki naruszają stabilność sektora, w którym funkcjonują. Istnieje realne ryzyko, że bank oferujący najwyższe oprocentowanie lokat terminowych, który musi dopłacać w zasadzie do odsetek klientów, straci płynność finansową, a to skutkuje niewypłacalnością. Niebezpieczeństwo takiej sytuacji równoważyć muszą systemy gwarantowania depozytów jak i sami podatnicy.
Jeśli koszt pozyskania przez bank kapitału, bez względu na to, czy będzie on pochodził z rynku międzybankowego czy od samych klientów, będzie bardzo wysoki, wówczas będzie on przewyższał stopę zwrotu kapitału. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w przypadku działania piramid finansowych. Banki zaciekle walcząc o klienta i o jego pieniądze na lokatach stają się poniekąd taką piramidą, albo ich model działania jest w odniesieniu do tej sytuacji tożsamy z piramidami finansowymi.
Być może już w najbliższej przyszłości banki nie będą ponosić zwiększonego ryzyka utraty swojej wypłacalności, poprzez uczestnictwo w walkach na depozyty. Ma to zmienić nowa rekomendacja rynkowa, uzależniająca wysokość składek odprowadzanych przez banki na obowiązkowy fundusz gwarancji depozytów od ponoszonego ryzyka.