PKO BP od lat pozostaje największym bankiem w Polsce, choć jego pozycja nie jest tak stabilna w chwili obecnej, jak jeszcze kilka lat temu. Nie ulega wątpliwości, że pod względem posiadanych aktywów do dyspozycji PKO BP zajmuje pierwsze miejsce w rankingu polskich banków, z wynikiem 190 mld zł. Drugi w zestawieniu jest Bank Pekao z aktywami na poziomie 147 mld zł. Pomiędzy tymi dwiema instytucjami bankowymi od lat toczona jest rywalizacja o palmę pierwszeństwa wśród banków w Polsce.
Pekao SA mogło stać się największym bankiem w Polsce jeszcze kilka lat temu, kiedy to jego właściciel UniCredit z Włoch zdecydował się na fuzję z niemiecki HVB, właścicielem BPH. W tym czasie BPH zajmowało czwarte miejsce na polskim rynku, a Pekao drugie. Połączenie giganów bankowości w Polsce mogło stanowić realne zagrożenie dla PKO BP, tak się jednak nie stało, a na przeszkodzie stanął przede wszystkim nadzór bankowy. Zablokował on możliwość przejęcia całego BPH przez Pekao, skutkiem czego bank trzeba było w pewien sposób podzielić. Odbiło się to na jego pozycji rynkowej, a Pekao nie udało się zagrozić pozycji lidera PKO BP. Na domiar złego, zmiany na najwyższych szczeblach władzy w UniCredit oraz w Pekao spowodowały, że dynamiczny rozwój banku nagle został zahamowany. Do tego wszystkiego negatywnie przyczyniło się ograniczenie akcji kredytowej banku względem firm w czasie kryzysu ekonomicznego w latach 2007-2008.
Tymczasem, bank PKO BP wciąż rosną w siłę, oddalając się coraz bardziej od rywali. Pod rządami energicznego prezesa, Zbigniewa Jagiełły, zaczął udzielać więcej kredytów. Pomimo kryzysu finansowego, nie ograniczył akcji kredytowej, przez co stał się największym kredytodawcą w Polsce z niezagrożoną pozycją. Inna kwestia, że dzisiaj około 8% kredytów nie jest spłacanych w terminie w PKO BP, co nie jest najlepsze dla jego kondycji finansowej.
W 2011 roku bank PKO BP wypracował rekordowo wysoki zysk na poziomie 3,8 mld zł netto, podczas gdy drugi w rankingu banków w Polsce Pekao SA miał zysk netto na poziomie 2,9 mld zł. W tym samym roku w Pekao SA nastąpił przyrost kredytów o 11,5 mld zł, a w PKO BP o 12 mld zł. PKO BP utrzymuje więcej depozytów. W roku ubiegłym pod tym względem portfel PKO BP wzrósł o 13,5 mld zł, a w Pekao o 11 mld zł. Jeśli Pekao nadal będzie rozwijało się w takim tempie, jak dotychczas, a PKO BP zwolni tempa, już wkrótce możemy obserwować rewolucyjne zmiany na najwyższych miejscach rankingów banków w Polsce.