1.6 C
Warszawa
środa, 11 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościCzy parabanki zagrażają pozycji banków?

Czy parabanki zagrażają pozycji banków?

czy_parabanki_to_konkurencja_dla_bankowWielokrotnie już specjaliści z zakresu finansów podejmowali temat funkcjonowania na polskim rynku banków i parabanków. Dotychczas sfera bankowa oferowała klientom zupełnie inne produkty i usługi, niż firmy pożyczkowe. Jedynie kredyty gotówkowe i pożyczki parabankowe rzeczywiście miały wiele cech wspólnych. Niemniej jednak, dziś należy się zastanowić, czy parabanki nie są realnym zagrożeniem dla banków. Być może, największym konkurentem parabanki są nie dla banków komercyjnych, ale dla banków spółdzielczych i Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych.

Dzieje się tak dlatego, że SKOK-i i banki spółdzielcze kierują swoją ofertę do tożsamej grupy potencjalnych klientów co parabanki. Klientami firm pożyczkowych zostają głównie osoby o niskich dochodach, pochodzące z mniejszych miejscowości, gdzie mocno ograniczony jest dostęp do produktów z banków komercyjnych. Nie bez znaczenia dla rosnącej konkurencji parabanków dla banków spółdzielczych i SKOK-ów jest nadmierny nadzór nad tymi ostatnimi ze strony Komisji Nadzoru Finansowego. Jeśli rekomendacje KNF się nie zmienią, najprawdopodobniej firmy pożyczek pozabankowych wciąż będą zwiększały grono swoich klientów, budując coraz większy udział w polskim rynku finansowym.

Pod koniec października 2012 roku Komisja Nadzoru Finansowego mogła po wieloletnich staraniach, objąć nadzorem wszystkie Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe, które do tego czasu pozostawały poza jej zasięgiem. Z tego względu, od kilku miesięcy SKOK-i muszą uwzględniać w swojej działalności zalecenia KNF. Komisja nałożyła zaś na SKOK-i obowiązek posiadania funduszy własnych dostosowanych do rozmiaru prowadzonej przez siebie działalności finansowej. W zakresie banków spółdzielczych problemem w ich rozwoju rynkowym mogą być regulacje ze strony Unii Europejskiej. Wobec tychże banków istnieją wysokie wymogi dotyczące wysokości i jakości utrzymywanego kapitału, co ma w konsekwencji chronić je przed niedokapitalizowaniem i brakiem płynności finansowej. Z drugiej jednak strony, takie regulacje, jakimi objęte są SKOK-i i banki spółdzielcze, ograniczyły ich możliwości obsługi drobnych klientów detalicznych, którzy uzyskując np. odpowiedź odmowną na ich wniosek o udzielenie pożyczki, kierują swe kroki do firm parabankowych, które bez zbędnych formalności, w bardzo krótkim czasie, udzielą finansowania.

Specjaliści apelują do KNF i strony rządzącej o objęcie jakimkolwiek nadzorem same parabanki, które mają dziś pełną swobodę działalności. Ustawa antylichwiarska reguluje jedynie maksymalną wysokość oprocentowania pożyczek do wysokości czterokrotności aktualnej stopy lombardowej. Wymóg ten jest jednak skutecznie omijany przez parabanki poprzez wprowadzenie dodatkowych opłat, na które godzi się klient zaciągający pożyczkę pozabankową.