Raport przygotowany przez firmę AMRON-SARFiN pokazuje, w jakiej sytuacji znajduje się polski rynek kredytów hipotecznych. Bankowcy mają słuszne powody do obaw, ponieważ sukcesywnie maleje liczba zaciąganych kredytów hipotecznych. Są to kredyty, najczęściej spłacane przez kredytobiorców terminowo, co ma istotne znaczenie dla banku.
Jedynym pozytywem na jaki warto zwrócić uwagę na rynku kredytów hipotecznych w Polsce jest program „Rodzina na swoim”, który wciąż trwa, a dzięki któremu kredytobiorcy mogą uzyskiwać dopłaty do rat kredytowych. Uczestnicy programu mogą liczyć na ośmioletnie uzyskiwanie dopłat z budżetu państwa, w wysokości połowy należnych bankowi odsetek. Jest to duże udogodnienie dla kredytobiorców. Choć program został mocno okrojony, to i tak nadal cieszy się sporą popularnością wśród kredytobiorców. Na niekorzyść banków przemawia to, że program ten zostanie wygaszony pod koniec bieżącego roku.
W II kwartale bieżącego roku banki udzieliły 49 620 kredytów hipotecznych, które łącznie szacowane są na kwotę ponad 10 mld zł. W porównaniu z ubiegłym kwartałem, przyrost liczby zawartych umów wyniósł zaledwie 1,84% kwartał do kwartału, ale już suma kredytów hipotecznych udzielonych w II kwartale w stosunku do pierwszego była niższa o 1,53%. Wyhamowanie rynku kredytów hipotecznych w Polsce stało się faktem, a eksperci przewidują, że w kolejnych kwartałach liczba zawieranych umów kredytowych będzie malała.
Dziwi fakt spadku wartości kredytów hipotecznych pomiędzy I a II kwartałem roku, ponieważ zwykle to w pierwszych trzech miesiącach każdego roku banki udzielały mniej kredytów hipotecznych klientom i na niższe kwoty. Teraz stało się inaczej.
Kredytobiorcy zaciągają mniejsze kredyty hipoteczne. Średnia kwota kredytu w II kwartale tego roku wyniosła nieco ponad 200 tys. zł i była niższa o ponad 3% niż na początku roku. Przeciętna wartość zobowiązań hipotecznych zaciąganych w złotych wyniosła tylko 189 tys.
Jeśli chodzi o kredyty walutowe, to w chwili obecnej są one przeznaczone wyłącznie dla najzamożniejszych klientów, osiągających wysokie dochody i mających stabilną sytuację finansową. Konieczny jest też wysoki wkład własny na taki kredyt. Średnia kwota kredytu w euro to ponad 400 tys. zł. O wiele częściej na rynku bankowym udzielane są jednak kredyty złotowe. Wystarczy przytoczyć badania wskazujące, że w II kwartale 95% wszystkich kredytów hipotecznych było kredytami w walucie krajowej. Banki wolą udzielać kredytów w złotówkach, na krótszy okres czasu i z większym udziałem własnym. Podejmują przy tym mniejsze ryzyko, niż przy długoterminowych, wysokich hipotekach.