Drożejący frank szwajcarski jest zmorą dla wszystkich osób, które w chwili obecnej spłacają kredyty w tej walucie, ale jednocześnie, jest to bardzo dobra informacja dla potencjalnych klientów, chętnych na taką formę pożyczki. Niestety, ale nie tak łatwo dziś zaciągnąć kredyt we franku.
Niedawno kredyty we franku cieszyły się wprost niebywałą popularnością na rynku kredytów hipotecznych, ale w chwili obecnej w swojej ofercie takie kredyty posiada już tylko osiem banków. Udział franka w ogóle udzielanych kredytów, obniżyła się w ciągu dwóch lat z 78,1% do jedynych 5,4%. W trzecim kwartale 2010 roku odsetek kredytów we frankach wzrósł co prawda o 1 punkt procentowy, ale nie ma perspektyw na to, aby odzyskał on dawny udział. Pożyczanie pieniędzy w tej walucie jest trudne i nic nie zapowiada na razie zmian takiej sytuacji.
Kredyty we frankach szwajcarskich na zakup nieruchomości oferują: Alior Bank, Bank BPH, Deutsche Bank PBC, mBank, MultiBank, Nordea Bank Polska, PKO Bank Polski oraz Polbank EFG. Dla klientów ważne będzie to, że o dobry kredyt nie jest łatwo, ponieważ atrakcyjne oferty miewają znaczne ograniczenia.
Wydaje się, że najkorzystniejsze oferty posiadają dziś Bank BPH, Deutsche Bank PBC oraz Nordea. Jeśli klient dysponuje wkładem własnym rzędu 20%, banki te oferują marże w przedziale 2,6-2,7%, co w połączeniu z niezwykle niską stawką LIBOR 3M, wynoszącą 0,17%, daje kredyt oprocentowany poniżej 3%. Trzeba powiedzieć przy tym, że kredyty walutowe każdorazowo są obciążone spreadem, co oznacza, że bank zawsze udziela kredytów po kursie zakupu waluty, ale już klient spłaca go po wyższym kursie sprzedaży.
Niemniej jednak, biorąc nawet pod uwagę wysoki spread rzędu 9,5%, rata atrakcyjnego kredytu w złotych z marżą 1,2 punktu procentowego jest aktualnie wyższa od tej dla franka szwajcarskiego z marżą 2,6% o prawie 18%. W Banku BPH spread jest niższy i wynosi 6%, dlatego też różnica pomiędzy kredytami rośnie do 22%. Jeśli więc zaciągniemy kredyt na 300 tys. zł na 30 lat, da nam to oszczędność 300 zł na racie już w pierwszym miesiącu.
Atrakcyjna oferta na kredyty we franku szwajcarskim nie jest dla każdego. Deutsche Bank PBV takich kredytów udziela wyłącznie osobom, mającym przynajmniej 12 tys. zł dochodów miesięcznych netto. W Banku BPH z kolei obowiązkowy jest 20% wkład własny. Najbardziej elastyczna jest Nordea, w której minimalny wkład własny wynosi 10%, a bank jest w stanie udzielić kredytu na 40 lat. To 10 lat więcej niż w BPH i DB PBC.
Inne banki oferujące kredyty we frankach szwajcarskich mają mniej atrakcyjną ofertę, a ich marże wahają się od 4,1 punktu procentowego w mBanku i MultiBanku, do 6,76 punktu procentowego w PKO BP.
M.M.
bankowynet.pl