Shadow banking to dotychczas mało znane pojęcie rynku finansowego w Polsce, bynajmniej dla zwyczajnych klientów. Polacy chętniej korzystają z oferty banków przy zaciąganiu kredytów i pożyczek, niż z oferty firm para bankowych, zaliczanych właśnie do owego shadow bankingu. Spowodowane jest to tym, że klienci uważają, iż pożyczki i kredyty bankowe są po prostu tańsze. Nie zawsze jednak tak jest. Zaletą firm pożyczkowych jest to, że udzielają one pożyczek klientom bez konieczności dopełniania wielu formalności, obecnych w bankach.
Poza tym, firma pożyczkowa może być jedyną możliwą alternatywą uzyskania środków finansowych ze źródeł zewnętrznych dla tych osób, które mają niekorzystną sytuację finansową i nie mogą zaciągnąć kredytu bankowego. Dzieje się to z uwagi na fakt, że para banki nie muszą kontrolować zdolności kredytowej klienta w tak restrykcyjny sposób jak instytucje bankowe, ani nie muszą sprawdzać jego historii kredytowej w Biurze Informacji Kredytowej. Dzięki nim wiele osób, które w bankach już na wstępie uzyskiwały odmowną decyzję w sprawie udzielenia kredytu, uzyskają jednak pieniądze.
Niemniej jednak, specjaliści upatrują powodów imponującej dynamiki rozrostu branży pożyczkowej w Polsce w tym, że zadziałał tu efekt niskiej bazy i rozrostu sieci. Inni znów są zdania, że przyczyną takiej sytuacji jest wprowadzenie w życie rekomendacji T przez Komisję Nadzoru Finansowego. Ograniczyła ona bowiem akcję kredytową w bankach, dlatego też kredytobiorcy masowo ruszyli do firm z sektora shadow bankingu.
Pamiętajmy, że firmy para bankowe, które z definicji nie są bankami i nie mogą dokonywać czynności stricte bankowych, nie podlegają jednocześnie jurysdykcji Komisji Nadzoru Finansowego, ale pozostają częścią rynku finansowego.
Takie spółki jak SMS Kredyt, Marka, czy Optima, szybko rosną w siłę. Nieco wolniej rozwija się obecny od lat na rynku Provident, choć i w jego przypadku notowane jest niemalże 8% tempo wzrostu rok do roku. SMS Kredyt jest publiczną spółką z tempem wzrostu wynoszącym aż 200%. Firma Marka, według swego raportu giełdowego, podwoiła dwukrotnie sprzedaż w 2011 roku.
Najwięcej klientów udaje się do firm pożyczkowych po kredyt na niskie kwoty. Dla nich korzystanie z shadow bankingu jest po prostu atrakcyjne. W kilka minut uzyskują bowiem pieniądze, o które wnioskują, bez konieczności wypełniania sterty dokumentów bankowych.