Żyjemy w czasach, kiedy nowoczesne technologie są częścią naszego życia. Używamy wiele urządzeń, gdzie jedną z nich są karty kredytowe – modne, wygodne i przede wszystkim ułatwiające życie w wielu okolicznościach.
Pierwsza bankomatowa karta kredytowa prawdopodobnie pojawiła się na rynku amerykańskim w 1951 roku przez Franklin National Bank. Był to bardzo ważny moment nie tylko dla społeczeństwa, ale także dla rozwoju nowej generacji bankowości. Ten wspaniały pomysł dość szybko opanował cały świat, a banki w poszczególnych państwach zaczęły wprowadzać do swoich ofert tego rodzaju rozwiązania możliwych płatności. Polsce natomiast zajęło dość dużo czasu, aby i w swoich bankach cieszyć się podobną możliwością. Oferty zaczęły pojawiać się dopiero w latach osiemdziesiątych, gdzie pierwszym bankiem, który wprowadził karty kredytowe był Bank PKO SA. Pomimo, że nie był to jedyny bank w kraju, inne zdecydowanie czekały na dalszy rozwój tej technologii, a być może brakowało klientów, którzy raczej nie ufali tego rodzaju nowoczesnym przedsięwzięciom. Dopiero rok 1991 okazał się przełomowy. Wtedy właśnie pojawiła się na rynku pierwsza karta kredytowa Visa, a wraz z nią wszystkie banki zaczęły wprowadzać zmiany na lepsze, czyli oferować karty kredytowe.
Wiadomo, że dzisiejsze tzw. plastikowe karty bardzo różnią się od tych, które rozpoczęły owy system. Różnice polegają na produkcji, a dokładnie wyglądzie wizualnym, systemach zabezpieczających, dużym wyborze rodzaju kart np. srebrne, złote, platynowe, czarne itp. Obecnie możemy powiedzieć, iż karta kredytowa, to cenna rzecz, która pomaga w wielu sytuacjach. Główną zaletą jest możliwość dokonywania transakcji nawet wtedy, kiedy nie posiadamy środków na koncie. Ta kwestia jest chyba priorytetowa jeśli chodzi o decyzję złożenia wniosku. Niestety, czasami w temacie pieniędzy nie potrafimy myśleć racjonalnie, dlatego urzędnicy pomyśleli za nas i na podstawie sprawdzenia naszej historii kredytowej, oraz możliwości spłat w postaci wpływów podejmują decyzję o jej przyznaniu. Warto zatem logicznie podchodzić do pieniędzy zarówno własnych jak i pożyczonych, aby nie mieć problemu z uzyskaniem ułatwiającej życie karty.