Na polskim rynku finansowym uruchomiona została szeroko zakrojona kampania społeczna, której zadaniem jest uświadamiać klientów parabanków, że nie wszystkie umowy jakie podpisują, muszą być uczciwe. Wiele instytucji pożyczkowych działających poza systemem bankowym, czyli niebędących pod nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego, albo podobnych instytucji regulacyjnych rynku finansowego, tworzy niejasne oferty i mało przejrzyste umowy. Skutkiem tego, klient zaciąga pożyczkę, a dopiero po fakcie dowiaduje się, jak wysoko jest ona oprocentowana i jakie opłaty dodatkowe musi on ponieść w związku z nią.
Czy rzeczywiście aż tylu Polaków korzysta z pożyczek chwilówek, aby konieczne było tworzenie kampanii społecznej „Nie daj się nabrać. Sprawdź zanim podpiszesz”? Związek Banków Polskich przekonuje, że skala działalności parabanków nie jest tak duża, jak mogłoby się wydawać. Klienci wiedzą już w większości przypadków, że chwilówki są najczęściej wysokooprocentowanymi zobowiązaniami. W umowach chwilówek istnieje wiele tzw. haczyków, które niekorzystnie wpływają na sytuację klienta jako pożyczkobiorcy. Umowy bankowe pod tym względem są stanowczo bardziej przejrzyste. Dzieje się tak głównie dlatego, że banki mają obowiązek poinformować klientów o wszelkich kosztach kredytów. Muszą również przekazać kredytobiorcy inne warunki ofert, takie jak na przykład tryb wcześniejszej spłaty zobowiązania pożyczkowego.
Banki są instytucjami zaufania publicznego, obowiązuje je prawo bankowe, a ich działalność kontrolowana jest nie tylko przez Komisję Nadzoru Finansowego, ale również przez Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Sprawiedliwości, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czy też przez Narodowy Bank Polski. Klienci zaciągający pożyczki na rynku bankowym mogą więc mieć pewność, że nie będą zaskoczeni nieprzewidzianymi warunkami w umowach kredytowych. Z kolei, jeśli będą deponować w bankach swoje środki finansowe, będą one chronione przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
Klienci wnioskujący o kredyt w bankach mają przedstawianą jego symulację spłaty, wiedzą, ile zapłacą odsetek i jakie są dodatkowe opłaty związane z takim zobowiązaniem. Bank musi przekazać wszystkie informacje dotyczące kredytowania precyzyjnie, bowiem tego wymaga od niego KNF. Z kolei, firmy parabankowe są wyłączone spod regulacji rynku bankowego, dlatego też zaciąganie w nich pożyczek wiąże się ze sporym ryzykiem dla klienta.
Najważniejsze jest to, by przy zaciąganiu pożyczek w parabankach czytać dokładnie regulaminy i umowy pożyczkowe, jakie są przedstawiane klientom do podpisu.